W samym centrum miasta, na rogu Narutowicza i Tramwajowej, kryje się miła niespodzianka - powojenny schron z lat czterdziestych XX wieku. Chyba nie muszę mówić, co znajduje się w środku...
Fot. pochodzi z fanpage'a "Podziemnej Łodzi" na fb.
Współrzędne (według map Google) wskazują wejście do schronu. Z wiadomych przyczyn zalecam podejmować nocą i TYLKO NOCĄ (jeśli jednak musicie za dnia, to szczególnie uważajcie na okno w barze i innych niepotrzebnych świadków).
UWAGA! Kesz to magnetyk, może nie do końca "standardowy", ale magnetyk. :)
Ponosisz pełne ryzyko i odpowiedzialność za wyrządzone szkody. Zdobywanie skrzynki na własną odpowiedzialność. Powodzenia!