Słupia koło Kępna. Rok 1940, trwa wojna. Jest zimowa, jasna, księżycowa noc.
Niedaleko od miejsca, gdzie teraz znajduje się skrzynka spotyka się 11 dzielnych ludzi, którzy próbują na własną rękę stworzyć konspirację. Wśród nich znajduje się Władysław Ogorzelski. To właśnie w jego małym domku odbywają się narady.
Jeszcze o tym nie wiedzą, że zostali zdradzeni przez lokalnego folksdojcza i zaraz wkroczy niemiecka policja.
Rozmowy trwają i nagle słychać walenie do drzwi. Wszyscy zostają skuci kajdanami. W ogólnym zamieszaniu Władysław Ogorzelski zadaje cios jednemu z Niemców i ucieka na zewnątrz tylnym wyjściem. Mimo skutych rąk, z hukiem otwiera drzwi i obezwładnia nimi zaskoczonego strażnika stojącego na zewnątrz.
Opatrzność nad nim czuwa – w tym momencie jasne dotąd niebo zasnuwa się chmurami, a Władysław Ogorzelski znika w mroku. Rusza za nim pogoń.
Uciekinier w biegu modli się o ocalenie i obiecuje Matce Boskiej, że jeśli pozwoli mu przetrwać wojnę postawi w tym miejscu kapliczkę.
Dobrzy ludzie dają mu schronienie w swoim domu w Słupii. Od tej pory musi się ukrywać. Las staje się jego domem – zostaje partyzantem i wstępuje do AK. Bierze udział w wielu akcjach, o czym rodzina dowie się dopiero wiele lat później...
Jego modlitwa została wysłuchana. Wrócił z wojny cały i zdrowy, a jego najbliższa rodzina przetrwała trudne chwile, mimo prześladowań, tortur i gróźb.
Zgodnie z obietnicą pierwsze zarobione pieniądze przeznaczył na wybudowanie kapliczki.
Jego towarzysze nie mieli takiego szczęścia. Władysław Ogorzelski był jedynym ocalałym z tej grupy. Jeśli znasz nazwiska tych osób proszę skontaktuj się ze mną – chętnie uzupełnię opis by ich upamiętnić.
Władysław Ogorzelski wychował 3 córki, doczekał się wnuków, a ja jestem jego prawnuczką.
Dożył szczęśliwie 72 lat i spoczywa na cmentarzu w Kępnie.
Jeśli znajdziesz się przy kapliczce, zapal proszę znicz upamiętniający mojego pradziadka oraz wszystkich anonimowych bohaterów walczących o pokój.
Dojazd
Łatwy dojazd samochodem lub rowerem.
Zaparkować można na tyłach kapliczki.
Kesz
Małe podłużne pudełko z logbookiem i fantem na wymianę. Szukaj na tyłach kapliczki.
Zimą jeśli jest śnieg, kesz może być trudno dostępny.