Zapadł zmierzch jedyne co zostało do zrobienia to obronić te cholerne bunkry. Każdy z nas miał Panzerfausty więc ze zlikwidowaniem kilku ruskich tanków nie było najmniejszego problemu. Był za to problem dotyczący rozlokowania ruskich żołnierzy w okopach. Jak udało nam się ustalić to zajętych nor było trzy, a w każdym pięciu Iwanów . Podzieliliśmy się na 3 pięcioosobowe grupy z których każda miała wziąć jedną z nor i wytępić jego załogę. Poszło gładko i sprawnie więc póki kryły nas bezpieczne ciemności zajęliśmy się minowaniem przedpola przy drodze, uważając by nie odciąć sobie drogi ucieczki. O świcie powitał nas dźwięk silnika jakiegoś T-34. Ociężale wstaliśmy i ostrożnie podeszliśmy do okien naszego bunkra. Zauważyliśmy że już zbliżają się pierwsze pojazdy oficerów i ciężarówki sowietów. Czekając aż znajdzie się ich wystarczająco dużo odpaliliśmy ładunki i odcięliśmy im drogę w obie strony. Po 5 min nadleciały nasze Dorniery a my patrzyliśmy na tą rzeź która działa się na wydmach. Stracili 10 czołgów i cały batalion ruskich, a to było już coś To coś pozwalało nadal wieżyc w potęgę trzeciej rzeszy.
SKRZYNIA-prawdopodobnie Fähnrich Hans pozostał wierny III Rzeszy do końca, a jego duch błąka się do dnia dzisiejszego gdzieś na wyznaczonych wysprzedanych.
Opis skrzynki powstał na podstawie pewnych ciekawych wojennych opowieści ścięgnistych z internetu, a przerobionych na potrzeby naszej zabawy. Informujemy że materiałów tych nie wykorzystujemy w celach zarobkowych, wiec o wyrozumiałość prosimy.
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien