Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Klątwa Przedbora - OP7131
Na Majowej Górze
Właściciel: gagu
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 215 m n.p.m.
 Województwo: Polska > łódzkie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 08-09-2013
Data utworzenia: 09-09-2013
Data opublikowania: 09-09-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 09-09-2013
71x znaleziona
4x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
143 odwiedzających
58 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
4 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Aikido, Hr. Jan Usz, rysieks, Wierzbulka
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Skrzynka niebezpieczna  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne  Potrzebna łopatka 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Majowa Góra posiada też bogatą historię, która wiąże się z istnieniem na jej terenie kamieniołomu. Zacznijmy jednak od legendy jaką przytoczył we wstępie do swego pamiętnika przedwojenny burmistrz miasta Konstanty Kozakiewicz. Wedle tego podania Majowa Góra zwana była też przez mieszkańców Marzanną. Na górze tej miało mieścić się słowiańskie, pogańskie cmentarzysko. Pochowany miał być na nim jeden z ostatnich obrońców wiary swych przodków legendarny Przedbor, od imienia którego osada Przedbórz wzięła swą nazwę. Zginął on w walce z krzewicielami nowej chrześcijańskiej wiary. Jego zwłoki spalone zostały na stosie tak jak nakazywał to obrządek a prochy wraz z toporkiem wyszczerbionym od walki i pierścieniem włożono do urny i zakopano na stoku Majowej Góry. Nad spopielonymi szczątkami kapłan boga Swarożyca uczynić miał zaklęcie , iż kto prochy te naruszy, śmiercią rychłą zginie, a bliskim jego słońce blask odmieni.  Minęło od tamtych czasów lat 800. W Przedborzu zagraniczni inwestorzy pobudowali fabrykę a wraz z nią całą infrastrukturę potrzebną do produkcji sukna jak i zatrudnienia ludzi. Otworzyli też na Majowej Górze kamieniołom. W nim to podczas prac wydobywczych, pracownicy znaleźli urnę z prochami legendarnego rycerza Przedbora:

W piękne czerwcowe popołudnie do kierownictwa budowy dano znać o wykopaniu skarbu i młody Zygfryd Bermond szybko udał się z mistrzem Johanem Thodynne w kierunku kamieniołomów na Majowej Górze. Robotnicy podali mu glinianą urnę, w której było trochę szarego popiołu, pokryte grynszpanem ostrze topora i pierścień.  
Bermond pochylił się nad naczyniem, popatrzył i nim Thodynne zdołał mu przeszkodzić kopnął urnę z całej siły. Prysnęły skorupy, prochy rozsiały się po ziemi, lecz Bermond cofnął z sykiem nogę. Na szpicu buta pojawiła się krew.
 - Przeklęty toporek - zaklął.
 - No nic - udawał wesołość - do jutra się zagoi.
Thodynne zafrasował się.
 - To urna z cmentarzyska pogańskiego - powiedział z wyrzutem.
 - Może obarczona groźnym jakim przekleństwem /zaklęciem/ - gwiżdżę na ich dziadowskie urny i zaklęcia, daj mi lepiej co do opatrunku.
Wieczorem noga podobna była do kloca, chory rzucał się w gorączce. Cztery pary koni gnały w cztery strony galopem do sąsiednich miast po lekarzy. Na trzeci dzień nim słońce zaszło, młody Zygfryd nadzieja rodu Bermonnów żegnał świat.

Klątwa rzucona przez pogańskiego kapłana zadziałała. Zmarł człowiek który naruszył spokój  szczątków Przedbora. Z biegiem klątwa wypełniła się też w stosunku do fabryki, która z dobrze prosperującego interesu stawać się zaczęła mało dochodowym przedsięwzięciem , które dobijały nie tylko siły natury w postaci powodzi czy klęsk suszy ale też przeciwności losu, takie jak np. minięcie Przedborza przy budowie kolei żelaznej. Wszystko to razem wzięte doprowadzić miało do bankructwa i zamknięcia fabryki. Los miał się zemścić też na całym miasteczku, które popadło w marazm i zastój gospodarczy.

Źródło: www.przedborz.com.pl

Skrzynka jest lekko przysypana kamieniami na północnym zboczu kamieniołomu. Proszę uważać przy pobieraniu skrzynki, aby nie uszkodzić jej i dobrze zamaskować, by miejsce za bardzo sie nie wyróżniało z otoczenia. Skrzynka niebezpieczna, ponieważ łatwo można zjechać w dół i poobdzierać się, upewnij się czy dobrze stoisz.
Dodatkowym niebezpieczeństwem jest klątwa, która może spaść na znalazcę ;). Czy sie odważysz zatem?
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Odsłonięcie skalne
tu
z pozycji kesza