Ostatnia syrena, wzywająca górników do pracy w kopalni soli w Wapnie, zabrzmiała 4 sierpnia 1977 roku o godzinie 17.00. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1977 doszło tu do największej katastrofy górniczej w Polsce. Woda która niespodziewanie zalała większą część wyrobisk spowodowała katastrofalne w skutkach zapadanie się okolicznych terenów. Pękały mury budynków, osuwały się domy. W trybie pilnym ewakuowano z Wapna blisko 1.400 osób. Przez wiele lat, pamiętajmy, że działo się to w czasach propagandy sukcesu, niewiele osób wiedziało, co tak naprawdę stało się w kopalni, a tym, które wiedziały, zabroniono mówić.
Dzisiaj w Wapnie straszą ruiny kopalnianych budynków. Nie każdy przejeżdżający wie, że to pozostałości kopalni – nie widać charakterystycznych wyciągów szybowych, zostały zdemontowane.
O tamtych czasach, o świetności i klęsce, przypomina pomnik stojący w centrum miejscowości.
Kesz
Mały pojemnik przyczepiony magnesem bezpośrednio do wagonika.
Założona razem z DeepBlue.