MIEJSCE:
Ależ historia potrafi być pokręcona. Miejsce które chcemy wam pokazać to Słowacki cmentarz wojenny. Na dzień dzisiejszy cmentarz zadbany, trawy wykoszone, nowe tablice nagrobne i krzyż - po prostu schludnie. To cieszy, w końcu tu są pochowani ludzie.
A kiedyś? Oj różnie to było. Bardzo długo szukałem jakichkolwiek informacji na temat tego cmentarza i co znalazłem - wspaniałe kompedium wiedzy które opisuje co tutaj się działo w czasie wojny. Ten link polecam dokładnie przeczytać!
Wybrane fragmenty z linku powyżej:
Po raz pierwszy oddziały słowackiej Rychlej Skupiny pojawiły się na terenie polskiego Podkarpacia w rejonie Sanoka i Bieszczadów w okresie Wojny Obronnej 1939r. jako agresor wspierający wojska niemieckiej 14 Armii. Oprócz jednostki zmotoryzowanej armia słowacka użył przeciwko polskim obrońcom również sporych sił piechoty.
Czyli agresorzy, w 1939 roku Słowacy ramię w ramię z niemcami zaatakowali Polskie ziemie. Czyli nasi wrogowie...
Któż mógłby przypuszczać, że w tym samym miejscu, pod tym samym Załużem w czerwcu 1941r. dojdzie do bitwy w której przeciwko załogom sowieckich bunkrów „Linii Mołotowa” stanęli ..żołnierze słowaccy z Rychlej Skupiny? Jest to nieprawdopodobny zbieg okoliczności i wojenny kaprys losu.
W 1941 roku Słowacy nadal ramie w ramie z niemcami walczyli przeciwko sowietom. W sumie nadal agresorzy, ale biorąc pod uwagę że po drugiej stronie Sanu w 1939 były Polskie ziemie a w 41 były Sowieckie....
Dlatego po wojnie trochę był zgryz...
Przez wiele lat najnowszej historii był to temat tabu. Była to jedna z zapomnianych historii z pogranicza polsko-Słowackiego.
I jak sobie w czasie PRL z tym zgryzem poradzono?
Przejeżdżając przez pobliską wieś Nowosielce, obok tamtejszego Zespołu Szkół Rolniczych można zauważyć pomnik poległych we wrześniu 1944r. „vojakov druhej ćeskoslovenskej samostatnej paradesantnej brygady”- głównie Słowaków. Pomnik ten przez okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej był zawsze zadbany, a władze przywiązywały do tego miejsca sporo uwagi ze względu na więzi przyjaźni z socjalistyczną Czechosłowacją i na braterstwo broni w walce z hitlerowską III Rzeszą. Natomiast jadąc z Sanoka do Leska przez Załuż, w miejscowości Bykowce, znajdujemy zaś na wzgórzu „Bukowina” dowód na zupełnie inne traktowanie historii przez polityków tego „ludowego okresu” naszych dziejów. Miejsce zapomniane i zaniedbane.
Taaak w czasie PRL cmentarz który dziś zobaczycie był zapomniany i zaniedbany - ot zarośnięte chaszczami miejsce...
Z tablicy która stoi przy cmentarzu można wywnioskować że to Słowacy zadbali o cmentarz. Inne tablice na tym terenie stworzone dla przez gospodarzy wyglądają całkiem inaczej.
SKRZYNKA:
Mały skrzynka schowana tradycyjnie. Proszę nie szukać w obrębie murów cmentarza - tam kesza nie ma.
Kesz schował się w pobliżu rosłego drzewa po prawej stronie cmentarza (patrząc od wejscia).