Olechówka – rzeka o długości 12,5 km, płynąca przez teren miasta Łodzi. Lewy dopływ Jasienia.
Obszar źródłowy Olechówki znajdował się pierwotnie w lasach wiślickich na południu od Olechowa stąd nazwa. Współcześnie rzeka rozpoczyna się wylotem kolektora deszczowego zbierającego ścieki opadowe z obszaru projektowanej dzielnicy Olechów-Południe. Stały przepływ rzeki występuje dopiero od stacji PKP Łódź Olechów. Rzeka biegnie przepływając przez Stare Chojny, ulicę Rzgowską obok Centrum Zdrowia Matki Polki, ulicę Pabianicką do rzeki Jasień, tworząc po drodze liczne stawy na Kowalszczyźnie, Olechowie, w Parku na Młynku oraz Stawy Jana.
W 1997 Olechówka wylała, zalewając pobliskie uliczki, wdarła się do domów i garaży, zalała również ogrody i podwórka, zerwała drewniany most w pobliżu Stawów Jana.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Olech%C3%B3wka
Seria "Szlakiem Olechówki" obejmuje 8 skrzynek + finał:
Skrzynki ukryte w charakterystycznych dla biegu rzeki punktach. W zależności od możliwości, ukształtowania terenu, cech szczególnych, typy skrzynek tradycyjne, nietypowe lub quiz. Celowo ominąłem kilka wyjątkowych miejsc, ze względu na już i tak spore ich okeszowanie, np. Młynek. Certyfikaty miały być dołączone tylko do skrzynki finałowej, ale uznałem, że niektóre z poszczególnych etapów są na tyle trudne do zdobycia, że w nich też będzie można znaleźć nagrodę.
Pamiętaj, aby spisywać wskazówki z poszczególnych etapów. Doprowadzą Cię one do skrzynki finałowej.
Nie podpowiadam! Proszę nie dzwonić, nie pisać, nie nękać. Wszystko jest jasno i przejrzyście opisane.
Projekt sprawił mi mnóstwo frajdy, ale i wymagał dużo pracy. Proszę, nie zostawiaj pustego wpisu, napisz chociaż kilka słów.
Stare Górki to nazwa złożona z dwóch członów: "Stare" wzięło nazwę od Starych Chojen, wsi leżacej niedgyś blisko Łodzi, która po rozroście miasta stała się jej częścią, oraz "Górki", bo nie da się ukryć, teren w tym miejscu jest mocno pagórkowaty.
Skrzynka jest bardzo mocno terenowa. Rowerem można dojechać tylko w pobliże. Od wczesnej wiosny do późnej jesieni dostępu do niej będą strzec nieprzebyte zastępy pokrzyw, ostów, traw i wszelkiego rodzaju innego zielska. Długie spodnie w tym wypadku do konieczność (chyba, że ktoś lubi mrowienie łydek spowodowane poparzeniem pokrzyw, co mnie spotkało po założeniu tej skrzynki). Chociaż co poniektórzy twierdzą, że pokrzywy mają właściwości leczniczo-zdrowienne. Kto wie, może ominie mnie na starość reumatyzm?
Po większych opadach mogą przydać się kalosze. Normalnie nie są obowiązkowe. Trzeba jedynie wykazać się dobrą skocznością, bo Olechówka mimo wszystko w tym miejscu ma z metr szerokości, a rozbiegu prawie brak.
Kesz ukryty w korzeniach ogromnej wierzby rosnącej na brzegu rzeczki. Uwaga, miejsce wygląda trochę jak legowisko jakiegoś zwierza. Ja się na niego nie natknąłem, ale może akurat wyruszył na polowanie. Przykryta kawałkiem drzewa.