Panie Poznański ! 12 Cyganów wisi !
Generalnie Poznań nigdy nie wytworzył znaczących przysłów i porzekadeł, związanych ze sobą. Dorobiono mu za to wiele innych, często o negatywnym zabarwieniu. Dlatego też warto zwrócić uwagę na podanie, jakie znalazłem w arcyciekawej książce Krzysztofa Kwaśniewskiego „Poznańskie legendy i nie tylko” (Wydawnictwo Poznańskie, 2011).
O co poszło ? Jak zwykle - komuś ukradziono konia, ale oskarżono o to grupę Cyganów. Mechanizm znany. Obcy zawsze wzbudzali mieszane uczucia. Skoro nie można było ich zrozumieć, trzeba było ich izolować, a najlepiej eliminować. Tak też się stało. Z jakiegoś względu sprawę uznano za tak ważną, że skierowano ją przed sąd kasztelański (czyli od razu z grubej rury, bez niższej instancji, pod jurysdykcję kasztelana, czyli „pana poznańskiego”). Komuś musieli bardzo przeszkadzać. Nie jest znany przebieg procesu. Dość, że wszystkich uznano za winnych i skazano na powieszenie (choć można było wymierzyć niższą karę). Wyrok skrzętnie wykonano, a za jakiś czas się okazało, że sprawcą był ktoś zupełnie inny. Mądry Polak (Poznaniak) po szkodzie … Obudziły się w ludziach sumienia, oburzyła surowość wyroku i niewspółmierność kary do czynu. I tak powstało poznańskie przysłowie, które pierwszy raz zapisano w 1618 roku:
„Nie żart panie poznański ! O jednego kobylego syna dwanaście Cyganów wisi !”
Od tamtej pory określa ono bezduszność i niedbalstwo, związane z nadużyciem władzy. Ku przestrodze …
Kesz
Skrzynka leśno/drogowa, a Cyganie lubili i lasy i drogi. Na kordach już nie ma kesza - ktoś go ukradł. Za to w pobliżu jest paśnik, czyli potencjalna stołówka dla koni z taboru. Jak odszukać skrytkę ? Potrzebna będzie mapa działów leśnych (można się przygotować w domu), bądź spostrzegawczość w terenie. Generalnie musicie odszukać w pobliżu współrzędnych pięcioramienne skrzyżowanie przy granicy działów, których suma oznaczeń z "mianownika" wynosi 638. W obrębie tego skrzyżowania znajdziecie drzewo z charakterystycznym "czymś" i naturalnym schowkiem. Bądźcie delikatni (maskowanie bardzo kruche) i ostrożni (bo wszystko dzieje się jak na patelni).
Instrukcja obsługi schowka:
1. przyjrzyjcie się całości (zróbcie profilaktycznie fotkę) i zsuńcie mały element maskujący "skobel".
2. sprawdźcie, jak jest zablokowany "skobel" i jak biegną elementy mocujące. Niczego nie wyciągajcie na siłę, dopóki nie zwolnicie zaczepu.
3. po zwolnieniu zaczepu delikatnie pomóżcie pojemnikowi zjechać w Waszą rękę. Uwaga - pod nim jest element blokujący, zabezpieczający przed niekontrolowaną ucieczką kesza - pamiętajcie o zwolnieniu go.
4. ponowne ukrycie w odwrotnej kolejności, co jest oczywistą oczywistością.
Profilaktycznie miejcie pod ręką delikatny (acz mocny) sznurek lub drut, by w razie bólu móc odtworzyć zaczep.
Pamiętajcie o spisaniu kodu, niezbędnego do znalezienia RONJI . Bez tego kesza wyprawa po Polonię Maior staje się niebezpieczną drogą przez nieznane tereny !
Zmiany w keszu:
30.09.2018 - dodanie logo Projektu, bo gdzieś je wcięło.
5.08.2013 - reaktywacja, niezbędne korekty.