Rozbrat
„…Przespana przez dwie osoby noc z 15 na 16 października w remontowanym lokalu stała się swego rodzaju chrztem…” – i tak w roku 1994 narodził się Rozbrat, najstarszy skłot w Polsce. Przez następne lata stał się oazą wolności i centrum niezależnej kultury dla jednych i wrzodem na wizerunku „porządnego Poznania” dla drugich. Pojawili się jeszcze trzeci, czyli wszelkiej maści …, nienawidzący wszystkich poza sobą. Tych zdecydowanie należy się wystrzegać.
Czas leciał i Rozbrat przestał być tylko lokalem. Dzisiaj prowadzi aktywną działalność społeczną, kulturalną, ma oficynę wydawniczą, warsztat rowerowy. Jest miejscem wymiany myśli, dyskusji, działań artystycznych. Jego mieszkańcy angażują się w obronę pracowników, lokatorów i bezdomnych, sprawy miasta, oczywiście – anarchizują sobie , ale i – mam nadzieję, że nie obrażą się – wkraczają w sferę tak nielubianej przez siebie polityki.
W obecnym świecie nie da się żyć całkiem po swojemu. Z przychylnością jednak patrzę na obecność Rozbratu. Jego mieszkańcy stanowią zdrową przeciwwagę dla bardzo „biznesowego” oblicza miasta. Z osobistych doświadczeń polecam odbywające się tam koncerty i dość specyficzną bibliotekę, może bardziej dla politologo-humanistów. Sam też coś w niej zostawiłem – wtajemniczeni szybko rozpoznają dzieło
Skrzynki w Rozbracie nie znajdziecie, ale i nietaktem byłoby zostawiać ją komuś w domu. Wizytę więc musicie odłożyć na inną okazję. Tymczasem dygajcie do lasu …
Kesz
… a tam udajcie się na kordy. W punkcie startowym pełna anarchia - same drzewa, krzaki, pieńki, wykroty. Namiary będą pływały, jak to przy gęstej koronie drzew, szczególnie w pochmurny dzień. Pozostaje więc szybkie odnalezienie wspomnianych na starcie „dwóch osób” – śpią (stoją) prawie wtulone w siebie w promieniu 10 metrów od punktu. Młodsza, szczuplejsza (bo to chyba dziewczyna) trzyma zielony pojemnik, w którym znajdziecie instrukcję dalszego postępowania. Pamiętajcie – anarchia nie zwalnia z troski o środowisko. Idee ekologiczne są tak samo bliskie mieszkańcom Rozbratu, jak i keszerom.
Pamiętajcie o spisaniu kodu, niezbędnego do znalezienia RONJI . Bez tego kesza wyprawa po Polonię Maior staje się niebezpieczną drogą przez nieznane tereny !
Zmiany w keszu:
27.02.2021 - dodany spojler, reszta b/z
30.09.2018 - dodanie logo Projektu, bo gdzieś je wcięło.
2.07.2013 - zmiana skrytki, korekty w opisie i podpowiedziach.