Spokojnie jak na razie daję Wam odpocząć od "Zapchaj dziur"w moim wykonaniu, cel był jeden, aby pokazać kilka miejsc, historii na Karolewie nie super maskowań
(jak widać) one nie zawsze muszą być idealne, wyjątkowe :)
Ostatnią odsłoną będzie obiekt z cyklu "Coś tam kiedyś było,teraz stoi tylko- Komin!"
Fabryka założona w 1875 roku przez Karola Kroeninga i Emila Eiserta, znana jako Karolewska Manufaktura
(manufaktura od 1921)-(Ka-Ma)
Przez pracowników zwana "Pieprzorką"-wytłumaczeniem niech będzie pewna wypowiedź:
"Moja mama (rodowita Łodzianka rocznik 1929) mówiła, że właściciel przyjmując młode dziewczyny wykorzystywał je seksualnie, a jak któraś mu się spodobała, to proceder trwał - pracowały tam więc tylko te, które nie miały szans na inną pracę. Tę wersję słyszałam też od innej osoby więc może jest tu ziarno prawdy... nie było to wtedy niczym nadzwyczajnym, zresztą Reymont nie wyssał sobie z palca podobnej historii - może się na tej wzorował?"
Po 1945 r. Zakł. Przem. Bawełn. im M. Konopnickiej.
Inna wypowiedź o fabryce:
Ludzie, przeważnie robotnicy mieszkali, to u Plichala się pracowało albo taka fabryka na ulicy Mińskiej. To jest jak Wileńska i tam są te tory i budka kolejarza i jeszcze dalej była Mińska i dochodziła tam gdzie ta fabryka stała Kroeninga, tak zwana „Pieprzorka”. (Honorata Kaszczyk)
Fabryka założona w 1875 roku przez Karola Kroeninga i Emila Eiserta, znana jako Karolewska Manufaktura (manufaktura od 1921), Przez pracowników zwana "Pieprzorką"-wytłumaczeniem niech będzie pewna wypowiedź: "Moja mama (rodowita Łodzianka rocznik 1929) mówiła, że właściciel przyjmując młode dziewczyny wykorzystywał je seksualnie, a jak któraś mu się spodobała, to proceder trwał - pracowały tam więc tylko te, które nie miały szans na inną pracę. Tę wersję słyszałam też od innej osoby więc może jest tu ziarno prawdy... nie było to wtedy niczym nadzwyczajnym, zresztą Reymont nie wyssał sobie z palca podobnej historii - może się na tej wzorował?"
Po 1945 r. Zakł. Przem. Bawełn. im M. Konopnickiej.
Inna wypowiedź o fabryce: Ludzie, przeważnie robotnicy mieszkali, to u Plichala się pracowało albo taka fabryka na ulicy Mińskiej. To jest jak Wileńska i tam są te tory i budka kolejarza i jeszcze dalej była Mińska i dochodziła tam gdzie ta fabryka stała Kroeninga, tak zwana „Pieprzorka”. (Honorata Kaszczyk)