|
|
Chyba każdy słyszał o Atari. Nawet tym młodszym keszerom na pewno coś obiło się o uszy. I nie mówię tutaj o najnowszych grach, gdzie firma Atari pomaga producentom i wydawcom, ale o starych, 8-bitowych mikrokomputerach, które w latach 80- i 90-tych, obok Commodore, ZX Spectrum i Amstrada, gościły pod dachami naszych domów. |
|
Historia Atari sięga początku lat 70-tych poprzedniego wieku. Zaczęło się od prostej gry Pong, która od razu podbiła USA. Sama firma miała wzloty i upadki, zarządzana różnymi ludźmi (m.in. urodzonym w Łodzi (!) Jack'iem Tramielem, aka Jackiem Trzmielem, aka Idkiem Tramielskim), ostatecznie nie stała się jakoś wybitnie sławna. Ale trzeba przyznać, że jej wkład w świecie komputerów jest niezaprzeczalny. | |
Więcej można poczytać na Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Atari_%28ameryka%C5%84skie_przedsi%C4%99biorstwo%29 |
|
Moja przygoda z małym Atari zaczęła się w 1988 roku, kiedy to tata kupił od wujka sprawadzony z Niemiec model 800XL. Na początku służył wyłącznie do gier. Dobrze pamiętam procedurę "wgrywania" z kaset magnetofonowych. Cała rodzina była przeszkolona, że musi zachowywać się cicho, nie tupać, nie trzaskać drzwiami, najlepiej wyjść z pokoju, gdzie wgrywała się gra. Magnetofony były bardzo czułe, a gra potrafiła wgrywać się pół godziny. Często cały ten czas był zmarnowany z powodu jakiegoś błahego błędu, co owocowało ekranem "Self Test". I cała procedura zaczynała się od nowa... |
![]() |
![]() |
Sytuacja zmieniła się kilka lat później, kiedy wszedł system Turbo (mało kogo było stać wtedy na stację dysków), kilkanaście-kilkadziesiąt sekund czekania na grę, dużo lepsza tolerancja na błędy, skok był niesamowity! Ile joysticków połamało się na różnych arkanoidach, nawalankach, wyścigach... Wtedy posiadałem już dwie sztuki Atari 65XE. Przyszedł czas na programowanie - setki godzin spędzonych na przepisywaniu programów z Bajtka i Świata Atari... Nieśmiertelności w grach, wyciąganie muzyki i grafiki, własne kompozycje... Możliwości było sporo, a nikt nawet nie wyobrażał sobie, że kiedykolwiek powstanie coś takiego, jak Internet... |
Mimo, że Atari odeszło już dawno temu do lamusa, nie zostało zapomniane. Cały czas mam swój super komputer 65XE. I lubię wracać wstecz do epoki kaset magnetofonowych, ogromnej ilości pamięci RAM w liczbie 64 kilobajtów, programów napisanych w Atari Basic'u, czterokanałowej muzyki i dwukolorowej (czarny i biały) grafiki w rozdzielczości Atari FullHD, czyli 320x192 pixele... Niestety, później przyszła era 16 bitów, "małe" komputery zostały wyparte przez swoich większych braci i siostry (Amiga, Atari ST, w końcu przez PC) i z czasem słuch o nich zaginął. Ale nadal są obecne, czy to na zlotach miłośników 8-bitowców, czy choćby na strychach, gdzie czekają na lepsze czasy, kiedy znowu wrócą do łask. |
|
No dobra, wystarczy tego biadolenia. Na pocieszenie kawałek, którym na początku lat 90. właściciele Amig i PC-tów próbowali naśmiewać się ze swoich protoplastów: AntyAtari |
|
Skrzynka? Jest dobrze schowana. Jak ją znaleźć? Wystarczy rozwiązać krzyżówkę. |
|
Współrzędne z opisu kesza wskazują ul. Komputerową. Ale skrzynki tam nie ma. Nawet nie jest blisko. UWAGA! Zalogowanie wymaga hasła! Hasło znajdziecie w papierowym logbook'u P O W O D Z E N I A !
|
POZIOMO |
PIONOWO |
![]() 6 |
![]() 3 |
![]() 9 |
![]() 4 |
![]() 10 |
![]() 5 |
![]() 11 |
![]() 7 |
![]() 15 |
![]() 8 |
![]() 16 |
![]() 12 |
![]() 18 |
![]() 13 |
![]() 19 |
![]() 14 |
![]() 20 |
![]() 17 |
![]() 21 |
|
![]() 22 |
|