Przed nami wznosi się dumnie Kościół Garnizonowy pod wezwaniem św. Gabriela Archanioła. Obecny budynek został wybudowany zaledwie kilka lat temu, ale historia kultu religijnego w tym miejscu sięga XII w. Miejscowi wierni dbali o to, by mieć gdzie oddawać chwałę Bogu. W czasie zaborów tuejsza światynia katolicka została przerobiona na cerkiew, później zaś wróciła na łono Koscioła Powszechnego. Podobno była to jeden z najpiękniejszych Kościołów w okolicy, a może i w całym regionie. Niestety, po wojnie władze sowieckie zamieniły budynek na magazyn, a stopniowo niszczejąca świątynia ostatecznie pod koniec lat osiemdziesiątych została przez wojskowych wysadzona w powietrze. Miejscowa legenda głosi, że odbyło się to przez "przypadek", gdy artylerzyści na poligonie źle nakierowali celowniki, ale to chyba tylko taka baja. W latach dziewięćdziesiątych erygowano ponownie parafię wojskową, a później konsekwentnie dążono do odbudowania świątyni. Dziś Kościół znów służy okolicznym mieszkańcom i żołnierzom z jednostki. Ponieważ parafia jest pod jurysdykcją Ordynariatu Polowego, miejscowy proboszcz zwykle ma stopień oficerski.
Jeśli traficie na dobry czas, możecie zajrzeć do środka i po lewej stronie od ołtarza rzucić okiem na ocalały fragment kolumny z pierwotnej świątyni.
Kesz to mikro magnetyk ukryty na kordach. Uwaga na mugoli, którzy moga niespodziewanie wyłonić się zza rogu!
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien