Pałac w Rusinowej otoczony rozległym reprezantacyjnym parkiem należał kolejno do Czettritzów, Zedlitzów, Kraußów i Buttlerów. Po pożarze w 1720 r. został odbudowany. 21.07.1762 r. pałac był ostrzeliwany przez Prusaków, o czym przypominały tabliczka pamiątkowa i trzy żelazne kule armatnie tkwiące w murach pałacu . W 1888r. Egmont Tielsch (właściciel m. i. fabryki porcelany na Starym Zdroju, obecnej Porcelany "Wałbrzych") zakupił od Oskara von Buttlera pałac wraz z 592 hektarowym majątkiem ziemskim i przebudował oraz powiększył pałac o jedno skrzydło w latach 1907-1908. W 1904 r. Tielsch otrzymał tytuł szlachecki i nazywał się odtąd von Tielsch-Reussendorf, a pałac w Rusinowej nazywano przed wojną potocznie Tielsch-Schloss. Po śmierci Egmonta von Tielscha w 1930 r. majątkiem zarządzał do 1945 r. jego syn Herbert.
W połowie lat dziewięćdziesiątych grupa młodych ludzi zafascynowanych nowym wówczas sportem – kolarstwem górskim – zauważyła, że tereny w Wałbrzychu i okolicach znakomicie nadają się do jazdy na rowerze górskim. Zaczęli się spotykać i spontanicznie organizować wyprawy rowerowe pootaczających Wałbrzych górach i lasach. Nie mieli wyczynowych rowerów, ani markowych strojów, ale uwielbiali rower i czerpali wielką radość z jazdy po górach, lasach i polach. Przerodziło się to w wielką pasję...Szerokie leśne i polne drogi, ciekawe, długie zjazdy oraz podjazdy, trudne technicznie odcinki – Wałbrzych i jego okolice to raj dla fanów rowerowego szaleństwa. Rozwój kolarstwa MTB w naszym regionie jest bardzo intensywny: wiele gmin znakuje trasy rowerowe, przybywa klubów kolarskich oraz sklepów rowerowych, organizatorzy maratonów upodobali sobie Góry Wałbrzyskie, Kamienne, Sowie i tu lokalizują swoje imprezy rowerowe. Ale najważniejsze, że wciąż przybywa kolarzy i miłośników kolarstwa.
Właśnie przez park przejeżdża jedna z licznych( tych łatwiejszych) tras MTB.
SKRZYNKA: znajduje się w parku, pomiędzy wałbrzyskimi rzeźbami.