Współrzędne przybliżone.
Będąc w Oliwie, na Żabiance czy w Jelitkowie nietrudno natknąć się na Potok Oliwski. Wody potoku, którego źródła biją aż na wysokości trójmiejskiej obwodnicy, przez lata zagospodarowywane były poprzez wykorzystanie energii spadku. Stąd co i rusz można natrafić na młyny, kuźnię itp., a co za tym idzie (a właściwie wyprzedza) - stawy, groble i upusty. Niestety wiele z budynków uległo zniszczeniu lub popadło w ruinę. Więcej np. tu.
Skrzynka w pobliżu jednego ze stawów, niestety po młynie zostały tylko ruiny. Ukryta pod korzeniem drzewa. Właściwie nie trzeba kopać, tylko odgarnąć trochę liści.
Uwaga! Teren dość "ruchliwy".