W
Powsinie zwierzak przechodził kwarantannę przed podróżą do ogrodu w San
Diego w Kalifornii. W trakcie przeładunku z samochodu guziec wymknął
się opiekunom i co sił w łapach popędził do Lasu Kabackiego. O guźcu
szybko zrobiło się głośno, Od czytelników "Gazety"otrzymał nawet
pieszczotliwe imię Non Diego.
Niespodziewanie warszawiacy podzielili się na tych, którzy uważali,
że guziec skoro wybrał wolność, to powinien być wolny, i tych, którzy
uważali, że trzeba go jak najprędzej schwytać. Guziec złapać się nie
dał i do dziś nie wiadomo, co się z nim stało.
We wrześniu tego roku (nadal chodzi o 2002) radni Ursynowa uznali, że guziec powinien
mieć swoją własną uliczkę. Ulica Guźca znajdzie się na terenie nowego
osiedla Złote Runo na Natolinie Zachodnim. (źródło gazeta.pl)
Dodatkowe informacje od wikipedi