O miejscu:
Przez kilkaset lat zarówno Rumia, jak i spora część Pomorza Gdańskiego były w posiadaniu oliwskiego Zakonu Cystersów. Pierwsza wzmianka o wsi pojawia się w 1223 roku w jednym z dokumentów wydanych przy katedrze w Oliwie. Przyjmuje się, że tym przekazem rozpoczyna się historia wsi Rumia jak i starego kościoła przy dzisiejszej ulicy Kościelnej. Jednak na podstawie badań archeologicznych przeprowadzonych w tym rejonie w latach 90. XX wieku, historycy są godni - kościół drewniany na kamiennym fundamencie wraz z cmentarzem istniał tu już pod koniec XII wieku.
------
W późniejszych dokumentach zakonników dowiadujemy się m.in., że w roku 1253 patronem kościoła został św. Stanisław. Z dokumentu datowanego na 8 maja 1285 roku wynika, że kościół gościł księcia pomorskiego Mściwoja. Dziś to wydarzenie upamiętnia ustawiony w pobliżu dawnych murów kamienny pomnik tegoż właśnie historycznego władcy Pomorza. Co ciekawe również po zagarnięciu ziem pomorskich przez Krzyżaków, dzięki dokumentowi z 1342 roku, wiemy, że miejsce to zostało nadal pod rządami Cystersów. Późniejsze transkrypcje potwierdzają patronat św. Stanisława nad rumskim kościółkiem, a w roku 1568 po raz pierwszy wymienia się proboszcza parafii - ks. Walentego Leopolita. W tym samym dokumencie pojawia się informacja o kościele z murowanym prezbiterium (z końca XV w.) i o drewnianej części zastąpionej murem szachulcowym.
--------
Z wizytacji w latach 1584, 1650, 1686, 1781 opisują dokładny wygląd kościoła, plebani i zabudowań gospodarczych. Za każdym razem dowiadujemy się o nie najlepszym stanie technicznym tej wiekowej świątyni:
"...konstrukcja cała kościoła rumskiego, który in Presbyterio murowany aż do połowy, reszta wraz z dzwonnicą w mur pruski, starocią i słabością swoją pochyla się ku ziemi y nowego siebie wystawienia potrzebne. Dach kościoła jest z gontów, miejscami znaczne dziury mający. Dzwonnica częścią szkudłami częścią tarcicami obita. Drzwi do kościoła staroświeckich dwa na zamkach mocnych, sufit w kościele z tarcic rujnujący się, podłoga przez kościół częścią tarcicami wyłożona nie znajdująca całości, zwały dołów wszędzie pełna. Zakryty sufit gliną wylepiony mizerny zgoła potraciwszy. Sprzęty kościelne nic nie masz co opisywać, gdy przy wystawieniu nowego kościoła wszystko wraz z ołtarze nowe potrzeba tu robić.”
-----
Z dokumentu z roku 1650 wynika, że w tym okresie kościół był już p.w. Św. Krzyża i Św. Mikołaja. Zachowała się również księga pochówku z lat 1752–56 prowadzona przez proboszcza księdza Jana Baptistę Kamehla. Gruntownego remontu kościół po raz pierwszy doczekał się dopiero pod koniec XVIII w. Ze starej zabudowy pozostało tylko piętnastowieczne prezbiterium. Pozostałą część muru szachulcowego zastąpiono ceglanym (którego pozostałości zachowały się do dzisiaj). Gontowy dach wymieniono na dachówkę ceramiczną. Natomiast chylącą się ku upadkowi wieżę kościelną rozebrano, a nową drewnianą dzwonnicę pobudowano obok kościoła w pobliżu głównego wejścia na przykościelny cmentarz.
------
Ostatnim proboszczem zabytkowego kościoła był ksiądz Wojciech Ziemann. Tę posługę sprawował od 1901, aż do śmierci w 1916 roku. Jego grób w dobrym stanie znajduje się na starym cmentarzu. Od tego czasu w kościele nie odbywały się już msze. Po roku 1930 rozebrano kilkusetletnie ogrodzenie wykonane z kamienia naturalnego okalające kościół wraz z przylegającym do niego zabytkowym cmentarzem. II wojnę światową kościół przetrwał prawie nienaruszony. Jego całkowity upadek przypada na lata pięćdziesiąte XX wieku. Zamiast zabezpieczać budowlę rozbierano kolejne części grożące zawaleniem. I tak zaczął znikać z miasta jego najcenniejszy zabytek, jedyny ośmiowiekowy ślad istnienia Rumi. Dziś niewielkie ruiny, to jedyny ślad jego istnienia, nie konserwowane na bieżąco powoli zaczynają popadać w kompletną ruinę.
--------
Kesz ukryty pod współrzędnymi. Nie chciałbym, aby keszerzy przyczynili się do jeszcze szybszego zniszczenia zabytku, więc więc proszę w razie problemów skorzystać ze spojlera, a niżeli zacząć rozbierać pozostałości kościoła.