Czy widzieliście kiedy miastowych ... zez ślypiami przy ziemi, z rękoma wkładanymi za rynny, odgarniających fafoły spod ławki, z klukami niuchającymi po czeluściach bram wew różnych fyrtlach Poznania ? W te i wefte, w te i wefte, aż uślumprana ręka zaciśnie się na magneziku i tryumfalnie szepnie do reszty eki "Jeeeest, znalaaaaazł(e|a)m"
Tak, tak, to sympatyczni keszerzy dogłębnie mikrusami poznający swe miasto.
Czy jest jakaś nadzieja na odmianę dla tych ludzi?
Ależ oczywiście, wystarczy wybrać się na północne krańce miasta, rzut beretem od tablic końcowych, w okolice góry Moraskiej.
Niezależnie którą drogę wybierzecie, szlakiem żółtym prowadzącem od Pętli na Osiedlu Jana III Sobieskiego i potem w stronę "ulicy" Morenowej (polecamy!), czy od strony Rezerwatu Meteorytów, czy jakkolwiek inaczej, dotrzecie w pobliże zbiorników wody "Morasko".
Gdy już zajdziecie na miejsce (nawet nie zdyszani, to tylko 140 m.n.p.m.) będziecie mogli podziwiać w pełnej krasie panoramę miasta, w wersji darmowej, bez biletów z wież widokowych, niezależną od działania wind w wieżowcach, wolną od spalin śródmieścia.
Urokliwe miejsce na przejażdżkę rowerową, dłuższy spacer, romantyczne spotkania po zmierzchu, ( widok rozświetlonego Poznania nocą, przy wietrze, błyskach i grzmotach nadciągającej burzy...nie do kupienia), a może odwiedziny bladym przedświtem, by oglądać brzask słońca od strony góry Dziewiczej.
Nowe współrzędne prowadzą na wzniesienie. Za sobą macie widok na retencyjne zbiorniki wody, o pojemności 60 milionów butelek wódki bezalkoholowej - nie podchodzimy do nich (uwaga kamery!) z lotu ptaka wyglądają tak , a przed Wami mamy wspomnianą panoramę.
Skrzynka o wyglądzie .... tradycyjnym, ukryta z delikatnym maskowaniem... tradycyjnym, całkiem w pobliżu.
A potem zapraszamy na odkrywanie Tajemnicy lasu zielonych wrzosów, czy na Górę Moraską, jeśli kto jeszcze nie był.
Poreaktywacyjna zawartość skrzynki:
(logbook, ołówek, nie na wymianę), certyfikaty, fanty
edit:16.10.13, 14.03.15 16.02 20 zmiana współrzędnych i sposobu ukrycia skrzynki.