Ludzie, proszę, czytajcie opisy!!!

Ostatnio tak się złożyło, że zakładam skrzynki z okazji czyichś urodzin lub imienin. No dobra, to tę skrzynkę założę sobie na imieniny. I Wam oczywiście. Bawcie się tak samo dobrze podczas zdobywania, jak ja podczas zakładania. A może i lepiej, bo czeka Was element zaskoczenia. To kolejna skrzynka do której się trochę „przyłożyłem”. A ponieważ mam takich na koncie już trochę, i zaczynam mieć problemy z odtwarzaniem elementów, które giną, lojalnie uprzedzam, iż skrzynka będzie istnieć „tylko” do pierwszego zniszczenia. Moim celem jest pokazanie Wam magicznego miejsca i zapewnienie odrobiny radochy tym co dla Was przygotowałem. Dlatego wykażcie się refleksem! Życie pokazuje, że trzeba się spieszyć np. „Grymasy” już ktoś zaiwanił (ale je akurat odtworzę, choć nie wiadomo jaki będzie duplikat). Z kolei „Tortury Gdańskie” od chyba roku czekają na kolejne zdobycia (a tu, o dziwo, po malutkiej zmianie lokalizacji finału skrzynka przestała ginąć i jest obecnie dostępna – zapraszam).   No i „Skarb Piratów”, finał rok leży nietknięty w nowej lokalizacji (na szczęście), lecz po raz enty zniszczono elementy pośrednie. Ale to skrzynka moja flagowa, więc ją w końcu z reaktywuję.  

Teren, który chcę, tym razem, Wam pokazać to moje ostatnie odkrycie.

Jest piękny, its bjutiful! Lokalizację tę poznałem dzięki Highlander’owi i Trolandii, którzy robiąc kawał porządnej roboty zorganizowali tam MnO. Dlatego dziękuję im za to! A skrzynka to taki mały ukłon w Ich stronę.

Las Smęgorzyński tudzież Sulmiński ma wiele atutów: jest nie zadeptany, czyli z rzadka potraktowany mało chlubną ludzką bytnością, przepiękną rzeżbę terenu, oraz torfowiskowy klimat. A ten kawałek, w którym jest skrzynka to istna Narnia!

Do rzeczy …….

Kesz - to takie 3 etapy

1. Aby zdobyć skrzynkę należy udać się pod współrzędne, tam znajdziecie takie spore powalone drzewo (edit: właściwie teraz już dwa)

…. A na drzewie coś, co jest związane z fobią. Nie dotykaj tego!

2. Dalej podążajcie jedynym słusznym szlakiem, lecz bądźcie czujni, bo ów szlak potrafi gubić mało uważnych. Jeżeli na końcu drogi znajdziesz małego osobnika (takiego jak na początku) tzn. że poszedłeś błędną drogą - ich także nie dotykaj. Gdy osiągniesz cel, będziesz myślał, że jesteś przy finale, ale to nie finał. Bądź bardzo delikatny, gdyż „to” jest dość wrażliwe. Nie zachowuj się jak przysłowiowy słoń w składzie porcelany. Otwórz, zapoznaj się z danymi, odłóż, zamknij.

3. Wydedukuj i biegnij po finał.

Pamiętaj zniszczysz – koniec frajdy, następni nie będą mieli czego szukać.

Powodzenia

P.S. W atrybutach jest rower. Można nim podjechać pod same (prawie) współrzędne. Dalej trzeba będzie go gdzieś porzucić. Teren dość urozmaicony. Skrzynka raczej dzienna. W nocy trudność zdecydowanie wzrasta.