Trochę informacji:
"Historia kolejki wąskotorowej Brześć – Pikutkowo – Popowiczki sięga początków XIX wieku. Powstała ona w 1908 roku, w związku z rozwojem przemysłu cukrowniczego i masową uprawą buraków cukrowych na przełomie XIX i XX w. Kolejka łączyła wówczas Boniewo i sąsiednie majątki z cukrownią w Brześciu Kujawskim i Krośniewicami. PKP S.A. w 2001 r. definitywnie zaprzestały prowadzenia przewozów wąskotorowymi liniami kolejowymi, w tym tzw. Kujawskimi Kolejami Dojazdowymi. Od tego czasu wąskotorówka uległa, coraz bardziej widocznej degradacji. Uruchomieniem wąskotorówki w celach turystycznych zainteresowały się władze Brześcia Kujawskiego, Lubrańca, Chodcza i Boniewa. Wśród głównych założeń współpracy samorządowcy wymieniają: ochronę dóbr narodowych, propagowanie piękna kolei wąskotorowych, upowszechnianie wszelkich form rekreacji i turystyki kolejowej, a także podnoszenie atrakcyjności turystyczno-krajoznawczej i promocji regionu oraz gmin zlokalizowanych przy trasie kolejki. – O przejęcie torów staramy się od ośmiu lat. Kolejkę chcielibyśmy uruchomić jako element parku kulturowego – mówi Leszek Ołdyński, sekretarz gminy Brześć Kujawski.
Wąskotorówka po raz ostatni kursowała jeszcze w 2008 roku. Jednak jedynie jako środek transportu do brzeskiej cukrowni, która została niedawno zlikwidowana. Przewozy pasażerskie nie były tędy prowadzone od kilkunastu lat." (za http://www.skkw.pl/archive/index.php/thread-127.html)
Proszę o ostrożność, bo zakręt w Pikutkowie, jest dość niebezpieczny. Do zdobycia skrzynki przyda się badyl. Będąc na miejscu zwróćcie uwagę na słupy z krzyżami św Andrzeja - czy ich podstawy czegoś nie przypominają?