CHATKA PUCHATKA #11
Kesz należy do mojej listy Opuszczonych Przydrożnych Chatek
Pozostałe lokalizacje można zobaczyć -> TUTAJ
----------------------------------------------
Nowy Dwór... Rodzima kolebka Puchatka. Dawno tu nie był. A gdy się tu zjawił, podążał cichutko i powoli, przez kilometry dróg i chodników... Nie mógł się nadziwić ileż tu się rzeczy pozmieniało, od czasu kiedy był tu po raz ostatni.
A to jakiś wiadukt, a to kebab zamknięty, a to jakieś pawilony, a w środku pola jakieś bloki, nowe drogi, gdzieś w oddali nowy market, ludzi cała kupa. Każdy gdzieś gna... to już nie te samo miejsce - pomyślał Puchatek.
Niejako znalazł się w miejscu w którym się wychował, w którym to każde zwierzę było jego przyjacielem. A teraz? ...teraz czuł się osaczony, czuł bardziej złowrogi stosunek tutejszych bywalców.
Postanowił się gdzieś ukryć. Gdzieś gdzie go mało kto znajdzie. Gdzieś gdzie byłby odosobniony kąt na własne przemyślenia.
Znał te ulice od lat i nie bardzo wiedział gdzie mogłoby być takie miejsce. Wówczas jak manna z nieba, ktoś prosto przed nim, zesłał mu mały Pałacyk. Miejsce które po części go tak wryło, że aż z trudem oderwał swoje nogi od podłoża. Nie pamiętał zupełnie, że takie coś tu stało, a wyglądało przecież na miejsce które stoi tutaj od lat...
Nie zastanawiał się dłużej. Wszedł do środka. Od razu czmychnął do ciemnej piwnicy, a tam... było te miejsce - te którego szukał. Usiadł w rogu i zaczął myśleć...
----------------------------------------------
Keszyk posadzony ku pamięci tych smutnych chwil.
Został zakopany w miejscu, gdzie Puchatek posadził swój futrzany tyłek.