W wiosce, do której kesz się przytulił, w czasie wojny grasowali partyzanci. Nie byli lubiani przez miejscową ludność, wielu mieszkańców tejże wioski wyrażało się z większą sympatią o złych najeźdźcach, niż o partyzantce, gdzie na myśli było większe dobro,a w sercu desperacja.
Nie sposób zrozumieć obu stron na raz. Nie jest to miejsce na takie rozważania, ale jest nim z pewnością miejsce, w którym jest kesz.
Okoliczny las znam dość dobrze - latem, jeżeli oczywiście ma się czas w okolicy jest dużo owoców leśnych a jesienią grzybów. Poza tym pięknie szumi przez cały rok :)
UWAGA:
Oczywiście nie ma problemów z dostępem do skrzynki nocą, jednak w lesie jest wtedy trochę zwierząt. Nie zetknęłam się z niczym groźniejszym niż łoś, ale nigdy nie wiadomo. Zresztą nie wszyscy lubią łosie.
Hasłem są dwa słowa, którymi można określić tych dwóch ludzi, z dużej litery, w kolejności alfabetycznej, przez spację