Klasyka wyjazdów rowerowych opolan, czyli do „Turawy” a dokładniej nad jeziora turawskie. Trasa dedykowana rowerom ale można ją atakować tandemem keszowóz + własne nogi.
Obwodnica północna Opola zwaną również korkownicą Opola. Budowana przez lata (budowa utknęła na moście przez Odrę) - długo i oszczędnie. Z tego powodu zamiast wiaduktów są skrzyżowania lub ronda oraz po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Skutkuje to tym, że często przejazd obwodnicą trwa tyle samo czasu co przejazd przez miasto ;-(
Na szczęście dla rowerów/pieszych ale również samochodów w okolicy kesza zrobiono wiadukt (głównie z powodu torów którymi mało co jeździ) i można pokonać obwodnicę bez lawirowania pomiędzy samochodami. W okolice skrzynki można dojechać keszowozem (wjazd od ul Częstochowskiej).
klasyka gatunku, nie wchodż na drogę, nie macaj barierek, nie ma potrzeby.
Radzę użyć schodów w drodze do skrzynki.