"Kurcze, ci ludzie męczą!" pomyślał Bronek siedząc na gałęzi drzewa. Drzewo odpowiedział mu mentalnie, bo drzewa przecież nie mówią, "Ale tutaj jest ich jakby mniej."
To była święta racja. Na drugim brzegu było ich mnóstwo. Hałaśliwi, brudni, zanieczyszczający wodę. Bronek nie lubił takich ludzi, ale nie mógł nic z nimi zrobić. Był egzorcystą od ludzi, ale pracował tylko na zlecenie. Faun nie może tak po prostu biegać i przeganiać ludzi z miejsca na miejsce. A tutejsze drzewa najwyraźniej nie potrzebowały jego usług. Ściągnął więc koszulkę, którą zabrał kiedyś z jednego ze sznurków pod lasem i zanurkował w wodę pełną łaskoczących wodorostów.
Wypłynął na powierzchnię w jednej z kęp. To był świetny sposób na bycie niezauważonym. Wynurzając się z wody zahaczył rogiem o coś dziwnego. "No nie! Kolejny śmieć!"
Zdjął śmieć z drzewa, odwinął z pomarańczowej torby i przeczytał.
"To nie jest śmieć! To nie jest niebezpieczne!"
"Ta, jasne! Drzewo, wiesz coś o tym?" - rzucił do pnia, do którego pakunek był przyczepiony.
"No jasne! To kesz! Zostaw na miejscu jełopie!"
I tym sposobem na jednym z brzegów jednego z najbardziej uczęszczanych włocławskich jezior pozostał kesz o nazwie Mokry Bronek ;)
Współrzędne wyznaczane telefonem z GPS, więc wszelkie uwagi mile widziane.
Za jednym zamachem można zrobić cztery skrzynki na jeziorze:
Mokry Zdzich: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=15457
Mokra Jagna: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=15438
Mokra Krycha: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=15437
Skrzynka dedykowana Talbotowi z podziękowaniem za inspirację do realizacji szalonych, keszowych pomysłów :)
Deze cache bevind zich waarschijnlijk in een beschermd natuurgebied: | |
Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy |
![]() |