Orły nasze lotem błyskawicy, staną u dawnej Chrobrego granicy”
A.Mickiewicz
Skrzynka założona w celu upamiętnienia działań Grupy wywiadowczo - dywersyjnej Wisła.
Miejsce związane z historią polskiej grupy wywiadowczej „Wisła”; znajduje się na łące nieopodal miejscowości Strużka, tuż przy drodze Lubsko - Krosno Odrzańskie. W miejscu tym stoi obelisk upamiętniający lądowanie tej grupy wywiadowczej. Historia tamtego wydarzenia została opisana w wielu publikacjach, wykorzystane tu, fragmenty tekstu regionalisty i historyka dr W. Mochockiego pochodzą z artykułu ‘Lubsko w Polsce Ludowej 1945-1989 (2)’ monografia historyczno-gospodarcza miasta, a które zamieszczone zostały w Magazynie Lubskim nr 4/1991.
Zapoznajmy się z treścią tej ciekawej historii i przenieśmy się myślami w czasie do zimy roku 1945: „Dowództwo radzieckie posiadało dobre rozeznanie niemieckich możliwości operacyjnych i środków obrony w terenie przyszłych działań armii marszałka Koniewa. Od 28 stycznia 1945 r. w rejonie Lubska, Gubina i Zasiek działała zrzucona tutaj (niedaleko miejscowości Strużka) polska grupa wywiadowczodywersyjna „Wisła”. Zadaniem grupy było w miarę dokładne rozpoznanie stanu liczbowego poszczególnych związków taktycznych, ich składu i uzbrojenia, rejonów koncentracji, rozmieszczenia węzłów oporu, obiektów wojskowych i zbrojeniowych, a także w mniejszym zakresie, prowadzenie działalności dywersyjnej. W codziennych meldunkach przesyłanych drogą radiową grupa przekazywała m.in. informacje o systemach umocnień polowych w pasie Gubin – Zasieki, usytuowaniu lotnisk i zakładów zbrojeniowych, informowała również o przerzucie z rejonu Ardenów na front wschodni jednostek pancernych armii Rundstädta, koncentracji jednostek pancernych i ogólno wojskowych w Lubsku i Gubinie. 8 lutego 1945 r. siedem km od Lubska, wysadziła w powietrze zmierzający na wschód transport wojskowy. Jej działalność na bezpośrednim zapleczu frontu utrudniała w poważnym stopniu niemieckie przygotowania obronne.
Grupa działała do momentu nadejścia Armii Radzieckiej, 17 lutego 1945 r., kiedy to nieomal nie doszło do tragicznego nieporozumienia. Liniowy oficer radziecki biorąc ich za dywersantów kazał ich rozstrzelać! Zostali uratowani w ostatniej chwili przez oficera NKWD.”
więcej: http://naszelubsko1.blox.pl/2007/08/Grupa-wywiadowczo-dywersyjna-WISLA.html
O keszu:
skrzynka schowana w ziemi. Kordy podane z dokładnością do 5 m.