Warszawa po zmroku
[PL]
Tym razem zapraszam Was w okolice pięknego Parku Łazienkowskiego. Najpierw odkryjemy ciekawostki ulicy Agrykola, później park będzie dla Was. Wędrówkę najlepiej rozpocząć od skrzyżowania Agrykoli z ul. Myśliwiecką i Szwoleżerów. Tutaj właśnie możecie wysiąść z autobusu lub ewentualnie zaparkować samochód. Kierujcie się w stronę kesza, a ja opowiem Wam historię..
Sama ulica Agrykola nie będzie specjalnie nowością dla wielu osób mieszkających w Warszawie chociaż chwilę. Z pewnością przechadzaliście się już nią nie raz. Ale czy zwróciliście uwagę, że przy tej ulicy zachowały się i działają do dziś zabytkowe latarnie gazowe? Jeśli wybierzecie sie tutaj pod wieczór, lub wczesnym rankiem, będziecie mogli zaobserwować ich blask! Cała ulica nabiera wtedy zupełnie innego uroku..
(zdjęcie eAndre - Latarnie gazowe w Warszawie)
W tej chwili powinniście już mijać mostek, przy którym po prawej znajduje się pomnik Jana III Sobieskiego, a na lewo rozciąga się piękny widok na Pałac na Wodzie. Można pstryknąć kilka fotek, ale słuchajcie dalej..
Agrykola jest jedyną ulicą w Warszawie, która w całości oświetlana jest przez latarnie gazowe. Dla mnie to absolutnie niesamowite, ale naprawdę codziennie przechadza się tędy latarnik, który długim kijem otwiera bądź przymyka zaworki gazowe i w ten sposób rozświetla latarnie wieczorem i gasi je na drugi dzień rano..
Ciekawostką jest również, że latarnie gazowe, które podziwiacie były jednymi z pierwszych, jakie pojawiły się w połowie XIX wieku w Warszawie. Przed rokiem 1856 miasto praktycznie pogrążało się w ciemnościach wraz z zachodem słońca. Wtedy również działali latarnicy, jednak ich orężem były pochodnie, a zajęciem przeprowadzanie ludzi przez mroki miasta.. Interesującą pamiątką po tamtym okresie są kamienie z wydrążonymi otworami, w których gasiło się pochodnie. Na taką "gaśnicę" można natknąć się pod Pałacem Biskupów Krakowskich na ul. Miodowej.
No, dosyć historii.. rozgadałem się, a Wy już na pewno dotarliście na miejsce i niecierpliwicie się, gdzie by tu gmernąć za keszem :)
Kesz - współrzędne zaprowadziły Cię na asfaltowy placyk na ulicy Agrykola. Stoisz na samym jego środku. Rozejrzyj się dookoła i robiąc pełen obrót policz, interesujące nas dziś szczególnie, świecące nocą obiekty. Uwaga: policz tylko te, które znajdują się w identycznej odległości od Ciebie. Zapamiętaj tę liczbę jako N. Teraz, kontynuuj marszrutę zgodnie z kierunkiem, którym podążałeś dotychczas. Odliczaj mijane po obu stronach ulicy świecące obiekty. Musisz minąć N takich obiektów, pomiń jednak dwa pierwsze, które wliczyłeś do N stojąc na placyku. N-ty obiekt znajduje się pomiędzy dwoma dużymi drzewami, zatrzymaj się przy tym dalszym. Skieruj wzrok na południe. Czeka Cię jeszcze N metrów podejścia pod tę skarpę :)