Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Leontyna Florek - OP342A
Owner: Agisek
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 74 m. ASL.
 Region: Poland > pomorskie
Cache type: Traditional
Size: Regular
Status: Ready for Search
Date hidden: 15-04-2011
Date created: 15-04-2011
Date published: 15-04-2011
Last modification: 14-03-2012
71x Found
0x Not found
1 notes
watchers 2 watchers
49 visitors
52 x rated
Rated as: Good
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Nature  You will need a shovel 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Leontyna Florek
 25 stycznia o godz. 11.00 zaśnieżonymi drogami, przy kilkunastostopniowym mrozie, ubrani w cienkie drelichowe ubrania obozowe, okryci kocami, obuci w drewniaki wypchane słomą, wyruszyła kolumna 1100 więźniarek z bloku IX i XIII. Trasą ze Sztutowa przez Mikoszewo (przeprawa promowa), Przegalino, Cedry Małe (tutaj pierwszy nocleg 25/26.01), Trutnowy, Pruszcz Gdański (drugi nocleg 26/27.01), Niestopowo, Żukowo (trzeci noclegi 27/28.01), Przodkowo (nocleg 28/29.01), Pomieczyno (nocleg 29/30.01), Łebno (nocleg 30/31.01) Strzepcz (nocleg 31/1.02) Rozłazino (1/2.02) do Łówcza (2.02) dotarło 730 osób. W Łówczu przebywały do 9.03.1945r.
W Łówczu zmarło ponad 40 osób. 9 marca 1945 roku pozostali przy życiu ruszyli w kierunku Łęczyc, ale wojska radzieckie zmusiły je do powrotu do byłego obozu RAD w Łówczu nad jeziorem Lubowidz. Tu 10 marca 1945 roku zostały wyzwolone przez wojska radzieckie.
Leontyna i jej matka pozostały w Łówczu ze względu na chorobę Leontyny, później przeniosły się do pobliskiej Dąbrówki Wielkiej, gdzie w wyniku choroby i z wycieńczenia Leontyna Florek w dniu 18 marca 1945 roku zmarła. Została pochowana na cmentarzu ewangelickim, położonym w połowie drogi pomiędzy Dąbrówką Wielką a obozem przejściowym w którym przetrzymywano więźniarki.
W dniu dzisiejszym były cmentarz ewangelicki ogrodzony jest płotem z żerdzi i stanowi wydzieloną część lasu na którym zachował się jedyny grób Leontyny Florek, pozostałe groby rozszabrowane i zdewastowane, jedynie swoimi resztkami świadczą o istnieniu dawniej w tym miejscu cmentarza.
Na dzień dzisiejszy tyle udało się ustalić z losów Leontyny Florek
Leontyna Florek urodziła się w 1925 r. w Stachowie na Wołyniu. Była najmłodszym dzieckiem Jana i Marii Florków, a zarazem jedyną córką w tej licznej rodzinie (miała czterech braci). Jej ojciec był za czasów carskich represjonowany za przynależność do PPS. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości pracował jako specjalista od naprawy młynów.

W drugiej połowie lat 30. (nie znam dokładnej daty) rodzina opuściła Wołyń i osiadła w Olkuszu (dziś woj. małopolskie). Na Kresach narastały wówczas antagonizmy polsko-ukraińskie i rodzina nie czuła się już bezpieczna na Wołyniu. Mieli zresztą całkowitą rację – w czasie rzezi wołyńskiej w 1943 r. UPA spaliło Stachów i wymordowało wszystkich tamtejszych Polaków.

Ostatnie lata niepodległej Polski Leontyna spędziła więc w Olkuszu. Gdy wybuchła wojna rodzina została rozproszona. Najstarszy brat, Hieronim, przeszedł całą Europę by wstąpić w szeregi Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Walczył później w Północnej Afryce (Tobruk) i we Włoszech (Monte Cassino), by wreszcie po wojnie ożenić się z angielską pielęgniarką i osiąść na stałe w Wielkiej Brytanii. Dwaj bracia zostali wywiezieni na roboty do Niemiec (na szczęście przeżyli wojnę).

Tragedia nastąpiła pod koniec 1944 r. Ostatni z braci, Leopold, był aktywnym członkiem konspiracji. W pewnym momencie doszło do „wsypy” i Gestapo rozpoczęło aresztowania. Dziadek zdołał w ostatniej chwili uciec do lasu (walczył potem w oddziale AK „Hardego”) więc Niemcy nie mogąc go pochwycić postanowili zemścić się na reszcie rodziny. Leontyna wraz ojcem i matką została aresztowana. Wszystkich wywieziono do obozów koncentracyjnych. Był grudzień 1944 r.

Ojciec trafił do Gross-Rosen, a następnie do Boelcke-Kaserne (podobozu kompleksu Mittelbau-Dora). Zginął 19 marca 1945 r. Dzień po śmierci Leontyny…

Nie wiem jaką drogę przeszły Leontyna z matką. W archiwach Stutthof nie ma o nich wzmianki, co jednak nie dziwi, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że ewakuacja Stutthof rozpoczęła się już miesiąc po ich aresztowaniu. Tak czy inaczej obie trafiły do niewielkiego kobiecego podobozu pod Lęborkiem. Tam Leontyna zachorowała na tyfus.

 W tym czasie w okolicach Lęborka była już Armia Czerwona. Matka Leontyny poszła do sowieckiego szpitala wojskowego z prośbą o pomoc ale odesłano ją z kwitkiem. Z opowieści rodzinnych wiem, że gdy zaklinała Rosjan słowami „pomóżcie, moje dziecko umiera” usłyszała w odpowiedzi „I co z tego? Nasi żołnierze też umierają”. Bez leków i pomocy lekarza Leontyna zmarła 18 marca 1945 r. Matka pochowała ją na starym niemieckim cmentarzyku w głębi lasu.
(Tekst z PFE. Dzięki "Cowboy")

Leontyna
Leontyna
Leontyna z rodzicami i braćmi
Leontyna z Rodzicami i braćmi

Gorące odziękowania dla członków Pomorskiego Forum Eksploracyjnego za wygrzebanie i udostępnienie wiadomości.

A teraz sama skrzyneczka.
Można śmiało zaparkować przy wjeździe na cmentarz. Jest on doskonale widoczny od drogi. Sama skrzyneczka jest ok 10 m od ogrodzenia "za" cmentarzem. Pod jednym z wykrotów. Kilka centymetrów pod ziemią. Gleba to piasek i na upartego bez łopatki też da radę.

Additional waypoints
Symbol Type Coordinates Description
Interesting place --- Teren na którym znajdował się obóz przejściowy dla więźniarek obozu Stutthof
Pictures
Tablica pamiątkowa w miejscu obozu
Grób Leontyny
Wykrot z daleka
Nasz wykrot z keszem
Kesz
Log entries: Found 71x Not found 0x Note 1x Picture 1x All entries Gallery