Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 103 m n.p.m.
Województwo:
Polska > mazowieckie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status:
Zarchiwizowana
Czas:
2:00 h
Długość trasy:
3.50 km
Data ukrycia: 17-06-2007
Data utworzenia: 18-06-2007
Data opublikowania: 18-06-2007
Ostatnio zmodyfikowano: 29-01-2011 
71x znaleziona 
8x nieznaleziona 
29 komentarze 
27 obserwatorów 
52 odwiedzających 
40 x oceniona 
Oceniona jako: znakomita
25 x rekomendowana
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki
Opis
PL
| Dodatkowe atrybuty skrzynki |
|
Poszukiwania tej skrzynki są niebezpieczne i założyciel nie ponosi odpowiedzialności, ani nie namawia do jej poszukiwania !!!!
Radiówek - osiedle w gminie Wiązowna.
Powstało w 1951 roku w bliskiej okolicy radiostacji oficjalnie "stacji przekaźnikowej firmy Przedsiębiorstwo Państwowe Polska Poczta Telefon i Telegraf, czyli poprzednika T.P.S.A.. To co zastanawia w tym obiekcie, to czemu stacja przekaźnikowa do cywilnych celów telekomunikacyjnych ogrodzona jest zasiekami, ukryta w lesie, a główne urządzenia nadawcze znajdują się w podziemnym bunkrze świetnie ukrytym w gęstwinie lasu ?? Z informacji zaczerpniętych z pewnych źródeł (z pewnością jeszcze nie pełnych, bo pracowników obowiązywała tajemnica zawodowa i zakaz jakichkolwiek rozmów na temat swojej pracy) wiem, że w naziemnych budynkach pracowali ludzie obsługujący nadajniki przekaźnikowe komunikacji cywilnej, natomiast pod ziemią mieściły się instalacje nadzorowane przez ówczesne Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Pracownicy oficjalnie byli zatrudnieni przez przedsiębiorstwo państwowe PPTiT, ale pracowali przy obsłudze urządzeń używanych przez kontrwywiad naszego kraju. Na podstawie mojej wiedzy z dziedziny krótkofalarstwa i pól elektromagnetycznych można śmiało powiedzieć, że moc nadajników usytuowanych na terenie obiektu mogła przekraczać moc 5 kW. Dla porównania nadajnik w telefonie komórkowym ma maxymalną moc 2 W a w praktyce w trakcie rozmowy generuje moc w okolicy 0,3 W. Do niedawna część terenu dzierżawiła spółka pana Zygmunta Solorza o wiadomej nazwie w celu transmitowania programu w świat. To tyle historii obiektu.
Podziękowania dla Asi P. za oprowadzenie i zdradzenie kilku ciekawych historii na temat obiektu.
Tych którzy odwiedzili "Zapasowe Centrum Dowodzenia na wypadek wojny jądrowej" zapraszam na podobną wycieczkę, z tym, że Radiostacja jest obiektem o wiele bardziej rozbudowanym i kryjącym więcej pułapek. Odradzam samotną wyprawę, z prostej przyczyny. Są tam otwory w podłodze (niektóre wypełnione wodą i olejem, niektóre innymi substancjamio głębokości do 2 m.) po wpadnięciu w których mogłoby dojść do NIEBEZPIECZNEJ sytuacji, bądź nawet tragedii. Latarki, buty z dobrą gumową (antypoślizgową) podeszwą i ciepły polar to podstawowe wyposażenie.
Powodzenia.
Dodatkowe informacje
Obrazki/zdjęcia
Wpisy do logu:
71x
8x
29x
22x
