Skrytka mieści się na terenie warszawskiego Rodzinnego Ogrodu Działkowego „RAKOWIEC” na działce należącej niegdyś do genialnego polskiego tancerza, Stanisława Szymańskiego. Tu wypoczywał po niełatwej pracy w warszawskim Teatrze Wielkim gdzie, jak głosiła plotka, jako jedyny artysta tej dostojnej placówki, miał własne mieszkanie. Kolejni posiadacze działki zadbali o pamięć po artyście umieszczając przy ogrodzeniu małą tabliczkę.
Na teren ogrodów działkowych można wejść tylko za dnia. Po zmroku wszystkie wejścia są zamykane. Po skrzynkę nie trzeba wchodzić na teren inkryminowanej działki. Trzeba mieć swój długopis. Kesz (na kordach) to mały magnetik - ostrożnie podejmować i odkładać bo magnesik słaby a środowisko mocno przerdzewiałe. No i ci działkowicze...
===============================
Stanisław Szymański ur. 17 czerwca 1930 r. w Krakowie, zm. 10 lutego 1999 r. w Warszawie.
Katarzyna Gardzina tak wspomina artystę (Biuletyn TRUBADUR - Balet 4(17)/2000):
„(…) Dla polskiej sztuki baletowej odkrył go w Krakowie i wykształcił w swoim studio baletowym Leon Wójcikowski. Również Wójcikowski sprowadził tancerza do Warszawy, gdzie w latach 1949-50 Szymański występował w zespole operetki. Sezon 1950-51 artysta przetańczył w Operze w Poznaniu, lecz już od 1951 roku stale występował w Warszawie (początkowo w Zespole Pieśni i Tańca Domu Wojska Polskiego, od 1957 roku w Operze Warszawskiej). W 1963 roku podczas festiwalu “Warszawska Jesień” otrzymał nagrodę krytyków muzycznych SPAM “Orfeusz” za wykonanie partii Orfeusza w balecie I. Strawińskiego. W 1966 roku został pierwszym solistą Teatru Wielkiego. Na tej scenie stworzył niezapomniane kreacje w m.in. partiach Księcia w Kopciuszku, Arlekina w Mandragorze, Nieznajomego w Maskaradzie, Pietruszki, Merkucja, Hilariona, Rotbarta, Mazepy w balecie Szeligowskiego, Orfeusza, Diabła w Panu Twardowskim, Don Perlimplina w Czerwonym płaszczu. Stanisław Szymański jako jedyny Polak został uhonorowany w Paryżu Nagrodą im. Wacława Niżyńskiego i tytułem Danseur etoile. W Madrycie otrzymał nagrodę za wykonanie tańców hiszpańskich. Partnerował m.in. Barbarze Olkusznik, Barbarze Bittnerównie, Oldze Sawickiej, Marii Krzyszkowskiej, Helenie Strzelbickiej. Stanisław Szymański był jednak zawsze lepszym solistą niż partnerem, w popisach solowych mógł zademonstrować swoją niezwykłą łatwość i swobodę techniczną, wysokość i lekkość skoku. Obojętne było, czy tańczy tego wieczoru główną partię, czy epizod – każde jego wyjście na scenę wprost elektryzowało publiczność. Wiele jego kreacji (zwłaszcza w baletach współczesnych np. Witolda Grucy) zostało utrwalonych na taśmie filmowej. Dobrze by było, gdyby telewizja przypomniała z okazji rocznicy śmierci artysty coś z tego archiwum, nie mówiąc już o nieśmiertelnej filmowej wersji Pana Twardowskiego.”
Sam, będąc dzieckiem, miałem szczęcie podziwiać Szymańskiego w Panu Twardowskim gdzie występował w roli Diabła. Sądzę, że tamte dziecięce wrażenia pozostawiły trwały ślad w mojej działalności. Niniejsza skrzynka jest skromnym wyrazem podziwu dla wielkości talentu wielkiego artysty.
===============================
Obecnym właścicielom działki serdecznie dziękuję za zgodę i za pomoc w instalowaniu i serwisowaniu skrytki.