Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
OPUSZCZONY CMENTARZ - AD - OP2BCD
Stary żydowski cmentarz w Mikołowie
Owner: atena.pl
Founder: OrMiGroup
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 315 m. ASL.
 Region: Poland > śląskie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Archived
Date hidden: 23-08-2010
Date created: 23-08-2010
Date published: 23-08-2010
Last modification: 10-03-2021
135x Found
11x Not found
2 notes
watchers 9 watchers
68 visitors
85 x rated
Rated as: Good
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  One-minute cache  Take something to write  Fixed by magnet  Monumental place 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Skrzyneczka adoptowana od teamu OrMiGroup - oryginalny opis.

 Żydowska nekropolia o bogatej historii znajduje się tylko parę minut drogi spacerkiem z centum przez park, a jest to miejsce które nie wszystkim jest znane. Warto przeczytać rys historyczny poniżej i będąc na miejscu przysiąść na chwilę na pobliskiej ławeczce i zastanowić sie, podumać nad tym jak bogate w wydarzenia historyczne są miejsca które mijamy na codzień.....

Zapraszamy na chwilę refleksji.......

 Nowy cmentarz żydowski w Mikołowie otwarto w rozwidleniu ulic Starej Drogi i Żorskiej na przełomie XVIII w. Zajmuje on obszar około 0,5 hektara. Niegdyś przy wejściu znajdował się dom przedpogrzebowy, a cały teren otoczony był ceglano-kamiennym murem. Najstarsza zachowana macewa pochodzi z 1726 r. i została odnaleziona na grobie Chama, syna Judy Lejba, zmarłego 26 lutego 1726 r. Pochówki trwały tu do początku lat 40tych XX w., a do dnia dzisiejszego zachowało się około 200 nagrobków. Posiadają one inskrypcje zarówno w języku niemieckim, jak i hebrajskim, a także bogatą symbolikę i zdobnictwo. Mimo że cmentarz przetrwał drugą wojnę światową w stanie niemalże nienaruszonym, w ostatnim roku wojny stał się świadkiem tragicznych wydarzeń. W styczniu 1945 r. przez Mikołów przechodził "marsz śmierci" więźniów z KL Auschwitz-Birkenau. Na mikołowskiej nekropolii pochowano około 60 z nich, którzy zmarli z wycieńczenia lub zostali dobici przez eskortujących ich Niemców. Wkrótce potem pod wschodnią ścianą muru cmentarnego Niemcy wykonali egzekucję na 14 więźniach - członkach ruch oporu, przywiezionych ciężarówką najprawdopodobniej z katowickiego więzienia. Ich zwłoki leżały pomiędzy macewami przez kilka dni, nim zostały pochowane. Obydwie tragedie upamiętniają stosowne pomniki.


Po wojnie cmentarz nie odzyskał swej funkcji, został zamknięty dla pochówków i zaczął niszczeć.
Płyty nagrobne kradziono, wiele macew zostało przewróconych i połamanych. Pragnący zachować anonimowość jeden z byłych mieszkańców Mikołowa tak opisuje powojenne losy tej nekropolii: "Cały teren cmentarza był bardzo zaniedbany, a może raczej kompletnie zapomniany. Jeszcze kilka lat po wojnie było tam wiele nagrobków z prawdopodobnie bardzo drogich kamieni, które z biegiem lat "znikały". W pobliżu był dobrze prosperujący zakład kamieniarski i tajemnicą poliszynela było gdzie "zaopatruje się" w materiał. W latach sześćdziesiątych zostały już tylko nagrobki z piaskowca. Fragment cmentarza (front?) był wydzielony i umieszczona była tam mogiła więźniów z Oświęcimia, którzy zmarli w czasie ewakuacji obozu w styczniu 1945. Ta część była zadbana i pamiętam jako harcerze mieliśmy obowiązek porządkowania i składania kwiatów w tym miejscu. W domu grabarza, a raczej komórce przez lata mieszkała wielodzietna rodzina B. Ojciec rodziny był Cyganem i kilka razy zjeżdżały się tam cale tabuny, tradycyjne wozy i setki ludzi obchodząc przez kilka dni jakieś uroczystości (wesela?). Nas jako dzieci nic nie mogło powstrzymać, żeby tam zajrzeć, byliśmy zawsze chętnie przyjmowani, częstowani pieczenia z ogniska, chociaż po plecach zawsze przechodziły dreszcze, bo nie rozumieliśmy języka i zawsze zdawaliśmy sobie sprawę, że to wszystko dzieje się na cmentarzu".

W 1982 r. ostatecznie rozebrano rozgrabiony już w dużej mierze kamienny mur. Obrazu zniszczenia dopełniły kwaśne deszcze, które zaszkodziły przede wszystkim nowszym macewom.

W 1973 r. nekropolia mikołowska została wpisana przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach do rejestru zabytków. W 1988 r. jej teren został uporządkowany i otoczony metalowym ogrodzeniem. Niestety nagrobki nie zostały objęte pracami konserwatorskimi, co grozi całkowitą utratą pozostałości po żydowskich mieszkańcach Mikołowa.

tekst: Małgorzata Frąckowiak
  zdjęcia powyżej: Maciej Śmieszny
------------------------------
! ! Nie trzeba wchodzić na teren cmentarza ! !
Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Log entries: Found 135x Not found 11x Note 2x Picture 2x All entries Show deletions Gallery