UWAGA:Zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności podczas zdobywania kesza!!
Miejsce odkryte wraz z kolegą Pawłem- niecacherem. Dziś z r00tem dokonaliśmy oficjalnego oskrzynkowania;) Jeśli kogoś nie odstraszają wysokości, trochę brudu - zapraszam. Ataku należy dokonać od strony skweru/parczku w okolicach okna i niższego murku. UWAGA: tuż za nim znajduje się dziura, w której nikt nie chciałby się znaleźć.. Kiedy znajdziecie się pomiędzy piramidkami - jesteście zdani na siebie. Misja jest prosta: dostać się jak najbliżej punktu wskazanego przez koordy. Skrzynka będzie znajdowała się w okolicy wejścia na najwyższy możliwy daszek od strony skweru. Używajcie drabinek - żadnego chodzenia po piorunochronach
Kwestie bezpieczeństwa: dach jest solidny(wytrzymał i r00ta, i mnie), nie tak dawno odnowiony (część góry nie ma nawet miesiąca), warto podczas wchodzenia użyć pewnej ruchomej kraty okiennej, podwójna drabinka się trzyma dobrze, jednak podczas wchodzenia starajcie się trzymać jak najbliżej niej (jest dość stroma, po co ma się przechylić w tył.) Mógłbym opisywać dokładniej jeszcze drogę jaka dzieli Was od kesza, ale nie o to chodzi. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i rozwagi.
Jedynymi słusznymi godzinami są godziny wieczorne i nocne. Ze względu na bliskość kamienicy oraz INNYCH atrakcji użycie latarki definitywnie wykluczone. Przed rozebraniem osłony skrzynki popatrz dokładnie na sposób maskowania i odtwórz po wpisie. To też część zadania!
Pierwsze osoby proszę o dziennik- teraz jest tymczasowa kartka. Fanty w środku odpowiednio użyte nacznie zwiększą bezpieczeństwo w domu. Niebieską sześcieną zabawkę manualną można traktować jako nagrodę FTF.
Jeszcze raz zaapeluję o rozwagę i zachowanie ciszy -lokatorzy kamienicy nie śpią. Podczas zakładania skrzynki zobaczyliśmy pijanego człowieka na balkonie, który stanął po drugiej stronie i wołał żonę. Tamta średnio przejęta sprawą poklęła i kazała mu wracać. Można więc spokojnie wnioskować, iż podobne historie mają miejsce najmarniej raz na tydzień.