Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Szlak ucieczki Rotmistrza Pileckiego - Piekarnia obozowa - OPA3GC
Szlak ucieczki Rotmistrza Witolda Pileckiego z KL Auschwitz - Piekarnia obozowa
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 242 m. ASL.
 Region: Poland > małopolskie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 04-09-2025
Date created: 04-09-2025
Date published: 04-09-2025
Last modification: 04-09-2025
1x Found
0x Not found
0 notes
watchers 0 watchers
8 visitors
0 x rated
Rated as: n/a
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Bike  Take something to write  Monumental place 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

W. Pilecki "Raport Witolda"

Wreszcie ujrzałem wielką piekarnię, wychodzącą na nasze spotkanie dzienną zmianę piekarzy, drzwi groźne, okute, wielkie i plac zmagań o nasze życie na dzisiejszą noc. (...)

Byliśmy zamknięci w piekarni z powodu konieczności wykonywania pracy, która musiała być robiona szybko i nie mogliśmy hamować biegu pracy innych piekarzy. Oblewaliśmy się potem z powodu wielkiego gorąca. Piliśmy wodę nieomal wiadrami. Usypialiśmy czujność esesmanów i piekarzy, robiąc wrażenie, że zajęci jesteśmy tylko pracą. (...)

Drzwi były na widoku. Esesmani chodzili w przód i w tył podchodząc do samych drzwi. Okna, zamkniętego na kłódkę otworzyć nie można było, gdyż koło niego stale ktoś się kręcił. Gdy minął poniedziałek, a po północy rozpoczął się wtorek, sytuacja uległa pewnemu odprężeniu. Jeden z esesmanów położył się i spał, albo udawał, że śpi; w każdym razie nie chodził. Piekarze też wszyscy byli przemęczeni. Gdy koło godziny drugiej gotów był wypiek czwarty i pozostał tylko jeden, wtedy piekarze zrobili dłuższą przerwę i zaczęli się posilać.(...) 

Na razie niby szło dobrze. Nagle stała się rzecz nieprzewidziana. Tknięty jakimś przeczuciem, czy może wprost bezmyślnie, esesman podszedł do drzwi, stanął przy nich, twarzą do nich o jakieś pół metra i zaczął je oglądać. Odstawiłem taczkę mimo iż stałem za nim o jakieś 4 metry. Edek również zamarł z przerażenia koło stosu węgla. Obaj czekaliśmy tylko głośnego krzyku esesmana jako hasła, by rzucić się na niego, obezwładnić i związać. Dlaczego nic nie zauważył? (...)

Skok w ciemną przestrzeń i bieg w kolejności: Jasiek, ja, Edek. Jednocześnie sypnęły się za nami strzały. Jak biegliśmy szybko - trudno opisać. Kule nas nie tknęły. Rwaliśmy powietrze w strzępy szybkimi ruchami rąk i nóg. Gdy byliśmy mniej więcej sto metrów od piekarni, zacząłem krzyczeć: "Jasiek, Jasiek...", lecz Jasiek gnał naprzód jak koń wyścigowy. Gdybym mógł go dopędzić, chwycić za ramię. Odległość między nami trzema wciąż była jednakowa, pędziliśmy wszyscy równomiernie.(...) 

http://szlakpileckiego.pl/

Rules of reactivation Reaktywacja jest możliwa, o ile istnieje pewność, że skrzynka zaginęła
Read more about reactivation of geocaches here
Pictures
3B4A6982
3B4A6985
Log entries: Found 1x Not found 0x Note 0x All entries