Wbrew nazwie skrzynki, dom ten nie należał do Picassa, ale do Heleny i Szymona Syrkusów, małżeństwa architektów związanych z Politechniką Warszawską oraz ugrupowaniem architektów i plastyków Praesens, powstałym w 1926. Szymon Syrkus był jego współzałożycielem, Helena - sekretarką, a w późniejszych latach wiceprezesem.
Skąd więc nazwa skrzynki? W 1948 roku Picasso, jako zwolennik ruchów lewicowych i członek Francuskiej Partii Komunistycznej od 1944 roku, gościł w Polsce z okazji Międzynarodowego Kongresu Pokoju we Wrocławiu. Oprócz Wrocławia, odwiedził także Warszawę, Kraków i Serock właśnie. Przyjmowali go w okeszowanym domu właściciele. Nie dotarłem do informacji, jak długo Picasso tutaj przebywał. Podobno gdzieś na ścianie namalowany jest gołąb bądź też gołębie, będące symbolem Kongresu zaprojektowanym przez samego Picassa. Czy jest to prawda - nie wiem. Wokół tego domu krąży parę plotek i obiegowych wersji, jak to z takimi historiami bywa, zwłaszcza, że łatwo dostępnych informacji o jego pobycie tutaj nie jest zbyt wiele. Do samego domu raczej nie ma wstępu, nie wiem, czy ktoś tam obecnie mieszka; sugerowałaby to skrzynka gazowa i całkiem nowy łańcuch na furtce, z drugiej strony sama furtka nie ma klamek i nigdy nikogo nie widziałem na posesji, za to zewnętrzna latarnia pali się czasem nawet w dzień
Sam dom jest nieduży, przytulny i wygląda świetnie, cały porośnięty bluszczem, z kamiennym murem. Spacerując Bulwarem Nadnarwiańskim warto przystanąć na chwilę i zawiesić na nim oko :)
Teraz co nieco o keszu: jest to klasyczny magnetyk, łatwy do podjęcia, w dość oczywistym miejscu. Jako się rzekło, można dojść spacerkiem, albo podjechać samochodem pod sam dom. Uważajcie na przechodniów - domek jest na zakręcie, więc mogą wyłaniać się znienacka. Dokładnie umocujcie kesza z powrotem tak, aby był niewidoczny.
Miłego keszowania :)
Więcej informacji:
Hasło Serock w Encyklopedii WIEM Onet.pl
Hasło Helena Syrkus w Warszawikii
Tygodnik Ciechanowski - Ulica Heleny i Szymona Syrkusów
Artykuł o Picassie w polskiej Wikipedii.