Choć nie najwyższy, to jednak główny cel wycieczki - Hala Radziechowska
Jest to położony na wysokości 980–1050 m ciąg wielkich polan w Paśmie Baraniej Góry i Skrzycznego , po obu stronach grzbietu między szczytami Glinnego i Magurki Radziechowskiej. Nazwa pochodzi od wsi Radziechowy, pierwotnie nazywano te polany Jaworzyną.
Jest to jedna z najwyżej w Beskidzie Śląskim położonych hal pasterskich i także jedna z największych. Znajduje się w obrębie wsi Radziechowy , ale wbrew swojej nazwie wypasali na niej górale z Ciśca, a potem z Podhala. Przez długi czas na hali stały szałasy, zaznaczane na dawnych mapach i w związku z tym dla polan tych (jak i innych wypasanych polan beskidzkich) utarła się nazwa hala. W latach powojennych pasterstwo zaczęło zanikać. Gospodarstwo pasterskie lokowano przeważnie w górnej części „hali” – ostatni, zbudowany na zrąb szałas spłonął na początku ostatniej dekady XX w. Obecnie w sezonie letnim odbywa się tu jeszcze (choć nieregularnie) wypas owiec. Hala jest dobrym punktem widokowym na masyw Baraniej Góry, pasmo Wielkiej Raczy, Wielkiej Rycerzowej i inne szczyty Beskidu Żywieckiego, widoczne są także Skrzyczne, Ostre i Muronka. W oddali pięknie prezentuje się Mała Fatra.
Kesza założyliśmy w pewnym oddaleniu od głównej kulminacji hali, w grupie kilku świerków, po północnej stronie szlaku, żeby było łatwiej podejmować.