Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
O tym, którego nie bały się tylko dzieci - OPA28E
Owner: Agrajaga
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 154 m. ASL.
 Region: Poland > podlaskie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 21-06-2025
Date created: 23-06-2025
Date published: 02-08-2025
Last modification: 02-08-2025
2x Found
0x Not found
0 notes
watchers 1 watchers
4 visitors
2 x rated
Rated as: n/a
2 x recommended
This cache is recommended by: Ptysi0, wzorowy
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Nature  Access only by walk 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Powiadali ludzie...


…że gdzieś za pagórkiem, gdzie droga kamienieje od zbyt wielu myśli, mieszkał Bartosz.

Wielki był. Ramiona jak belki stodoły, głos głęboki jak studnia.
I zawsze ponury. Nie złościł się, nie krzyczał – po prostu milczał jakby wiedział za dużo.

Dorośli go unikali. Bo w jego spojrzeniu odbijało się to, czego nie chcieli widzieć u siebie.
A Bartosz patrzył. Bez złośliwości. Bez litości. Po prostu – patrzył.

Tylko dzieci się go nie bały. Podbiegały z guzikami, z chrustem, z pytaniami.
A on czasem skinął głową. Czasem podsunął kamień. A raz – wyjął coś z kieszeni i powiedział:
– No, to teraz twoja kolej.

Mieszkał w domku z kamienia. Zbudowanym z głazów, które sam pozbierał.
Nie wiadomo kiedy. Nikt nie widział, jak buduje. Domek po prostu pewnego dnia był.

Z komina nie leciał dym. Z okien nie dobiegał śmiech. A jednak – domek miał ciepło, które czuło się, zanim się podeszło.
Nie od ognia. Od obecności.

Ludzie powiadali, że Bartosz coś tam chowa. Nie pieniądze. Nie broń.
Coś, co ma wartość tylko dla tych, którzy potrafią nie udawać.

Bo żeby wejść do środka, trzeba nie kłamać. Ani innym, ani sobie. A to – jak wiadomo – trudniejsze niż otwarcie zamka.

Niektórzy mówią, że w środku coś zostawił, zanim odszedł – bez pożegnania, bez śladu.
Coś małego. Ale ciężkiego jak prawda.

A jeśli kiedyś dojdziesz do domku z kamienia, i drzwi nie będą zamknięte, wejdź tylko wtedy, jeśli masz w sobie coś z dziecka.
Nie wiek. Prawdę.

Bo Bartosz, choć ponury, nigdy nie zamykał się na ludzi. Tylko na pozory.

Rules of reactivation Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków. Prosimy nie spojleruj w logach.
Read more about reactivation of geocaches here
Pictures
w stronę kesza
tu szukaj
Log entries: Found 2x Not found 0x Note 0x All entries