Zapraszamy na kolejną wyspę. Tym razem nieco większą i łatwiej dostępną... (ta pierwsza OP280D cały czas czeka na FTFa).
Wedle ludowego podania, wyspę usypał wojewoda Stanisław Górka, by ukryć na niej swoje skarby. Jednak już w 1815 roku uroki wyspy położonej na środku jeziora w Zaniemyślu, docenił wielki patriota i miłośnik Wielkopolski, filantrop Edward Nałęcz Hrabia Raczyński- właściciel Rogalina i fundator Biblioteki w Poznaniu. Dzięki jego staraniom, przybrała ona romantyczny wygląd i dotąd uważana jest za jedną z najpiękniejszych i najbardziej uroczych w Polsce.
Pokryta starodrzewem wyspa, zatopiona w zieleni, ze wspaniałym mikroklimatem i wieloma pomnikowymi okazami m.in. dębów, była miejscem letniego wypoczynku Hrabiego Edwarda, enklawy ciszy i spokoju. W tej letniej rezydencji przebywał często, wypoczywając, organizując przyjęcia i zabawy dla przyjaciół i arystokracji. Również tu, w 1845 roku, wystrzałem z armatki odebrał sobie życie.
Wspołrzędne wskazują na sąsiadujący z jeziorem Zaniemyśl. Auto zostawiamy gdzies w miasteczku (np. na parkingu przed kościołem) i kierujemy się drogowskazami. Prom kursuje od 10 do 19 co pół godziny (koszt w obie strony - 5zł).
Skrzynka ukryta jest w korzeniach drzewa stojącego przy ścieżce biegnącej wokół wyspy. Cenną wskazówką będzie to że tuż obok niego znajduje się okazały cel bobrowatych - niesposób go przeoczyć. Z ciekawostek: do Zaniemyśla można dostać się kolejką wąskotorową (INFO). Warto również wspomnieć że od lat na jeziorze odbywają sie "Bitwy Morskie" - w tym roku 24 lipca w sobotę.