Downhill- to ekstremalna odmiana kolarstwa górskiego, polegająca na jak najszybszym zjeździe w dół wymagającej trasy. Pełne adrenaliny zjazdy prowadzą przez strome zbocza, leśne ścieżki, kamienie, korzenie oraz specjalnie przygotowane przeszkody, takie jak dropy, bandy czy skocznie.
To dyscyplina dla osób o mocnych nerwach – liczy się refleks, technika i pełna kontrola nad rowerem. Sprzęt do downhillu to ciężki, mocny rower z pełnym zawieszeniem i hamulcami przystosowanymi do trudnych warunków.
Choć ryzyko kontuzji jest spore, downhill to dla wielu coś więcej niż sport – to pasja, styl życia i sposób na uwolnienie emocji. Każdy zjazd to dawka adrenaliny, której nie da się porównać z niczym innym.
Rower towarzyszył mi od zawsze. Już jako dziecko uwielbiałem zjeżdżać na nim, czując ten niesamowity zastrzyk adrenaliny, który wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Nie znałem wtedy słowa "strach". Dopiero w okresie gimnazjalnym, gdy jako nastolatek zacząłem eksplorować nieco dalsze rejony niż tylko okolice domu, odkryłem w pobliskim lesie trasy rowerowe przygotowane przez lokalnych pasjonatów tego sportu. Zafascynowany, zacząłem tam przyjeżdżać praktycznie codziennie. Kolarstwo zjazdowe szybko stało się moją pasją. Z roku na rok moje umiejętności rosły, a wiedza na temat tego sportu stawała się coraz bardziej obszerna. Jak w każdej dziedzinie, także i tutaj zdarzały się błędy – niektóre z nich kończyły się poważnymi kontuzjami, jak złamane kości. Mimo to, nigdy nie przyszło mi do głowy, by zrezygnować. Moja zajawka nie wygasła i trwa do dziś.
Skrzynka na współrzędnych. Zawiera logbook, ołówek. Maskowanie tematyczne