Od toru głównego odchodzi w kierunku zachodnim (w lewo) bocznica do okolic leśniczówki Świnia Góra. Tor główny mija stary, głęboki wykop ziemny (z lewej) - tuż za nim do torowiska dochodzi dróżka leśna - jest to tor dawnej kolejki konno-grawitacyjnej Wędrychowskiego (do rampy na kopalni Ludwik i dalej w rejon Świniej góry). Trasa główna kolejki zakręca w prawo, zaś z lewej strony dochodzi północno-zachodnie ramię bocznicy Świnia Góra tworząc "Trójkąt".
Znajdował się tutaj budynek stacji "Dalejów". Obiekt ten wybudowany został po połąćzeniu kolejek "samsonowskiej" z "bliżyńską". Był on konstrukcji drewnianej o wymiarach w poziomie 8x10 m, W projekcie z 1932 r. określono go mianem "domku dróżniczego", natomiast na planie z 1935 roku figuruje już jako "Stacja Dalejów". W materiałach projektowych kolejki widnieje także umowne określenie "Barak" - przyjęło się ono wśród okolicznej ludności i od niego nazwę wzięło tutejsze uroczysko leśne. W domu tym mieszkała rodzina Góreckich. Podczas okupacji w nieznanych okolicznościach zamordowany został pan Górecki (pracujący jako robotnik) - po tym wydarzeniu wdowa (telefonistka) przeprowadziła się wraz z dziećmi do Daleszyc, gdzie podjęła prace na kolejce Kielce - Złota Woda. Niedługo po zakończeniu wojny budynek ten został spalony.
Częściowo zarośnięty teren dawnej posesji opasany jest rowem, o istnieniu w tym miejscu budynku świadczą nieliczne fragmenty cegieł.
Pracownicy kolejki miejsce to nazywali "Dalejowem" - w pobliżu znajdowała się stacja o tej nazwie, natomiast okoliczna ludność określała je po prostu "Trójkąt". Począwszy od tego miejsca aż do Siekierna obowiązki toromistrza pełnił Jan Miernik z Wierzbki.
Podczas II wojny światowej w rejonie tym miało miejsce wysadzenie przez partyzantów przejeżdżającego pociągu, przy czym zginął niemiecki konwojent.