Pewnie większość, zobaczywszy tytuł kesza, zrobiła grymas niezrozumienia. Bo czymże jest tytułowa dajka? Ano zwyczajną intruzją magmową, czyli żyłą magmy przecinającą niezgodnie, czyli w poprzek, starsze warstwy skalne.
Do niedawna nie kojarzyłem skał magmowych w regionie świętokrzyskim, aż tu nagle jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość, że jednak są, ale nie w ilościach jak Tatrach czy Karkonoszach, budujące całe masywy górskie, tylko w postaci niewielkich można by nazwać - "wycieków". A występujące na powierzchni w naszym województwie, to już duża rzadkość.
Z zakrzepłej magmy powstały tutaj diabazy, które w morfologii tworzą malowniczy próg na potoku, którego nazwy nie potrafiłem odszukać.
Więcej ciekawego info o skałach magmowych w regionie znajdziecie tutaj.