Był raz sobie krasnoludek. Nie lubił krokodyli i góralskiej muzyki, ale to kwesttia gustu, nie oceniamy. Lubił za to przechadzki po lesie - co wydaje się całkiem sensowne. I pewnego razu wybrał się do lasu na wycieczkę. Wziął koszyczek, żeby nazbierać szyszkowych nasionek, ale zanim doszedł pod cokolwiek iglastego, życie zmusiło go do przerobienia koszyczka na coś innego. A kiedy już skorzystał z nowego czegoś, zostawił to dla keszerów. Bo to uczynny krasnoludek był.
Nie trzeba używać siły. Wszystkie potrzebne narzędzia są dostępne na miejscu.
Bitte keine Kraft verwenden. Alles, was ihr braucht, findet ihr vor Ort.