A oto wizytówka Polkowic, proszę ja Was, czyli wiatrak holenderski. Wiatraków takich było ongiś tutaj aż sześć, ale ostał im się ino jeden, zbudowany w latach 80. XIX wieku. Nasz wysoki na 16 m ostaniec był zasilany elektryką (pierwszy taki młyn w okolicy). Przez wiele powojennych lat stał jako ruina w wersji deluxe, aż wreszcie samorząd ogarnął temat, zmodernizował, dobudował baraczkowaty szklany bonus z kawiarenką, a w środku umieścił wystawę poświęconą historii Polkowic. Zapraszam zatem do oglądnięcia, a następnie do podjęcia niewielkiej skrzyneczki typu ostaniec, zlokalizowanej na podjeździe. W razie problemów korzystamy z zaszyfrowanej podpowiedzi, odkładamy starannie, by było ładnie i naturalnie. Powodzenia, miłych wrażeń.