Nie pierwsza i nieostatnia to inwestycja, w której wykorzystano materiał rozbiórkowy. Tu do budowy dekoracyjnych murków posłużyły płyty nagrobne z największego przedwojennego cmentarza brzeskiego. Był to cmentarz ewangelicki, na którym chowano wybitne osobistości Brzegu i większość mieszkańców. Został zlikwidowany z powodu zaplanowanej budowy szpitala, która trwała 8 lat. Szpital został oddany do użytku w 1966 roku. Bardzo niewielka część nagrobków została uratowana przez wiernych z kościoła św. Łukasza i do dziś tam przechowywana, reszta, w tym cenne mauzolea, zniszczona. Ponieważ nie wszystkie szczątki z terenu budowy zostały usunięte, można w Święto Zmarłych zobaczyć palące się pod szpitalnym ogrodzeniem znicze. Zdarza się to i na murkach w fosie.
Przyglądając się kamieniom jesienią, kiedy można spacerować po dnie stawu, da się zobaczyć nie tylko fragmenty nazwisk zmarłych, daty czy ornamenty, ale także nazwisko kamieniarza, którym był E. Wenzel.
Więcej o nagrobkach w fosie można znaleźć na lokalnych forach, jak FB/Brzeg Bez Przewodnika, Brzeg na starych pocztówkach i fotografiach, forumbrzeg, w prasie drukowanej w artykułach np. Jana Majewskiego zamieszczanych w Gazecie Brzeskiej w cyklu "Opowieści brzeskich ulic".
Kesz jest ukryty na współrzędnych. Kiedy znajdziesz maskowanie, bądź cierpliwy i precyzyjny i przy wyjmowaniu certyfikatu i przy chowaniu logbooka, masz do dyspozycji naprawdę dużo ławekKażdą awarię proszę zgłaszać w logu.