Miejsce:

Skrzynka jest przy dzikim stawie, miejsce może niejednego zaskoczyć, bo jest to taka dżungla w niemalże centrum miasta. Ja jak spojrzałem na satelitę to się mocno zdziwiłem ile zieleni jest na Wilczaku. Mało kto o tym wie, może dlatego że jest tylko jedno sensowne wejście - przy nowym budynku przy ul. Czerwonego Krzyża 13, od jego północnej strony. Poza tym teren jest w całości otoczony prywatnymi posesjami. Można tam jeszcze dojść od ulicy 16 pułku ułanów wielkopolskich, ale trzeba nielegalnie przejść przez płot (ma dziury i teren jest nieużywany), a jeszcze większym problemem są ogromne pokrzywy. O innej porze roku niż lato nawet fajnie tam się idzie, przez taki zielony mini-lasek, niestety zaśmiecony. W pobliżu płynie strumyk, ktoś nawet zrobił mostek z jakiejś plastikowej płyty. Obok stawu budują bloki na terenie dawnej fabryki obrabiarek do drewna, ale deweloper podobno obiecał, że to wszystko (staw, strumyk) zostanie zachowane. Oby tak było, bo będzie to fajny teren wypoczynkowy dla mieszkańców. Polecam wziąć długie spodnie bo roślinność jest bujna oraz coś na komary - jest ich dużo, w końcu to skwer honorowych dawców krwi. No dobrze, ale skąd to jeziorko tam się wzięło? Czy było od zawsze? Okazuje się, że nie. Jest to pozostałość po cegielni. Coś o tej cegielni:

Przy skrzyżowaniu ulic Czerwonego krzyża i Nakielskiej była kiedyś cegielnia. Należała początkowo (wybudowano ją ok. 1870 r.) do niejakiego Grundmanna. Potem przechodziła z rąk do rąk, aż wreszcie, w 1920 r. stała się polskim przedsiębiorstwem, noszącym nazwę Zjednoczone Cegielnie inż. Aleksander Krzywiec i Spółka. Od samego początku było to bardzo efektywne, przynoszące spore zyski miejsce. Pomagały w tym nowoczesne technologie – już w XIX w. wyposażono je w nowej generacji piec pierścieniowy. Co ciekawe, przy ulicy Nasypowej znajdowała się przed wojną podobno także inna, nieco mniejsza cegielnia. Budynki obu kompleksów oczywiście nie przetrwały po dziś dzień, jednak z pewnością wiele bydgoskich domów stoi na cegłach, które zostały w nich wyprodukowane. Pozostałością po cegielniach są także coraz bardziej zarastające jeziorka, które znaleźć można na terenie osiedla Wilczak-Jary. Te dostrzeżemy np. między ulicami Czerwonego Krzyża i Stawową (wszak nazwa zobowiązuje!), przy Władysława Syrokomli czy w Parku Księżycowym.

Źródło: https://turystykabezfiltrow.com/bydgoszcz/cykl-bydgoskie-osiedla-bez-filtrow/osiedle-wilczak-jary

Skrzynka:

Spróbuj bez wskazówki, dobrze zamaskuj i szczelnie zamknij. Powodzenia! :)

Zapraszam do wymiany fantów oraz przenoszenia geokretów.