Javascript jest wyłączona przez Twoją przeglądarkę lub używasz starej przeglądarki (IE6, IE7, IE8), która nie jest już obsługiwana. Strona nie będzie działać prawidłowo, lub jej funkcje zostaną znacząco ograniczone (nie będziesz mieć dostępu do większości funkcjonalności). Zalecamy skorzystanie z najnowszych przeglądarek. (FireFox, Chrome, Opera)
Dawniej na obszarze Śląska dominowało wydobycie węgla kamiennego i przemysł hutniczy. W Mikołowie Mokre i na okolicznych terenach prowadzono nieco inną działalność. Było to ważne miejsce wydobycia skał wapiennych i ich wypalania dla uzyskania wapna palonego. Pozostałością po tym przemyśle są tzw. wapienniki, czyli piece wapienne. Pochodzą one z różnych okresów, najstarsze z końca XVIII i początku XIX wieku. Warto zaznaczyć, że proces wydobywczy i technologiczny odbywał się na tych terenach jeszcze do początku lat 80. XX wieku. Obecnie na obszarze Mokrego znajduje się kilkanaście pieców. Dwa z nich można oglądać na terenie Śląskiego Ogrodu Botanicznego, pozostałe są prywatną własnością.
Wapiennik i wypalanie wapna
Wapiennik, czyli piec wapienny, służył do wypalania skał wapiennych w celu uzyskania wapna palonego. Jest to rodzaj pieca szybowego, który, na pierwszy rzut oka, wygląda jak tuleja. Zbudowany jest z białego kamienia, a jego wysokość sięga około 15 m. Dawniej zasilany był kamiennymi, wapiennymi bryłami z kilku okolicznych kamieniołomów, między innymi z tego, który znajduje się na trasie Naszej Ścieżki.
Wkład wapienny wraz z paliwem ładowany był do pieca za pomocą podestu o drewnianej konstrukcji, którą z czasem, w wyniku postępu technologicznego, zastąpiono windą.
Wypalany surowiec opadał w dół szybu w przeciwprądzie do ruchu gorącego powietrza.
Do atmosfery uchodziły wraz ze spalinami duże ilości dwutlenku węgla wytworzonego w trakcie utleniania wapna.
W górnej części pieca wapiennego nadbudowywano zwężany komin z cegły w celu zwiększenia ciągu i przyspieszenia procesu wypalania.
Istotą całego procesu wypalania było utrzymanie wewnątrz pieca wysokiej temperatury, dlatego piece miały bardzo grube ściany, często izolowane od zewnątrz warstwą ziemi. Dodatkowo, aby zwiększyć wytrzymałość konstrukcji, ściany wzmacniano grubymi metalowymi prętami.
Piece rozgrzewano do temperatury 900 – 1000 stopni Celsjusza przy użyciu węgla kamiennego (ewentualnie drewna lub torfu).
Piec pracował w sposób ciągły. Czas wypalania jednej porcji wahał się w granicach 24-30 godzin. Do pieca wsypywano na przemian warstwy kamienia wapiennego i paliwa opałowego. Wsad, zsuwając się w dół szybu, był podgrzewany spalinami ze strefy wypału, w samej strefie węgiel utleniał się, a wapień ulegał rozkładowi zgodnie z reakcją chemiczną:
CaCO3 + ciepło → CaO + CO2
Gotowy produkt w postaci wapna palonego wybierano przez dolny szyb i składowano w pobliżu pieca.
Część uzyskanego wapna palonego wrzucano do znajdujących się w pobliżu dołów z wodą, otrzymując w ten sposób wapno gaszone.