Jezioro:
Jezioro Stęszewsko-Kołatkowskie położone jest w gminie Pobiedziska.
Według urzędowego spisu opracowanego przez Komisję Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych (KNMiOF) nazwa tego jeziora to Jezioro Stęszewskie.
Na niektórych mapach topograficznych zachodnia część jeziora występuje pod nazwą Jezioro Kołatkowskie. Generalnie uważa się oba zborniki, przedzielone groblą, za jedno jezioro.
Jezioro leży w obrębie kompleksu leśnego Puszczy Zielonki, około 20 km na północny wschód od Poznania, na szlaku kajakowym Puszcza Zielonka.
Brzegi jeziora są dość wysokie, zalesione, linia brzegowa dobrze rozwinięta.
Łączna powierzchnia około 90 ha, linia brzegowa około 15 km, maksymalna głębokość 13 m, średnia 4,2 m.
Legenda:
Zwierzęta, zamieszkujące Puszczę Zielonkę bardzo różnie radzą sobie w okresach chłodu i głodu. Nie inaczej było za czasów Lodowca, który niejednokrotnie zimnym oddechem ścinał rośliny i wody strumieni i jezior.
Wiewiórki, istoty bystre i pracowite zauważyły, że dobrze jest zgromadzić sobie jedzenie na te chudsze okresy, a ponieważ żywiły się, między innymi, nasionami szyszek, bukowymi orzeszkami, pędami sosen i orzechami laskowymi, nietrudno im było zrobić sobie zapasy. Spiżarnie miały w dziuplach, w zagłębieniach gruntu pod przewróconymi pniami drzew, w przeróżnych zakamarkach, nawet w opuszczonych ptasich gniazdach. Lodowiec, obserwujący te zmyślne stworzonka, postanowił wystawić je na próbę.
Zmęczony i osłabiony stworzeniem kolejnego jeziora, co widać było na pierwszy rzut oka, zwrócił się do Rudej Kity:
- Wiewiórko, zauważyłem, że zrobiłaś zapasy jedzenia. Czy mogłabyś wspomóc głodnego wędrowca? – Lodowiec wydawał się teraz jakiś szczególnie malutki i bezsilny.
- To jedzenie, to gwarancja mojego przetrwania Panie. I to za Twoją przyczyną bywa, że przymieramy głodem. Nie podzielę się z tobą, ani z nikim innym. – Odparła, odwracając się do niego puszystą kitą.
- Zatem od tej pory ty i wszystkie twoje siostry będziecie zapominały, gdzie zgromadziłyście swoje zapasy. Będziecie musiały robić je ciągle od nowa. Ale jeśli zaczniecie dzielić się z innymi stworzeniami, stopniowo ta klątwa zniknie. Gdy jakieś zwierzątko będzie potrzebowało waszej pomocy, zakołacze o najbliższy pień drzewa, a wy je nakarmicie. – stwierdził Lodowiec, prostując swoją potężną, umięśnioną sylwetkę, która wszędzie wzbudzała respekt.
I tak się stało. Wiewiórki, zapominając gdzie zakopały orzeszki bukowe, laskowe i nasiona szyszek, przyczyniają się po dziś dzień do rozsiewania tych drzew.
Skrzynka:
Skrzynka to średni klipsiak na kordach, w maskowaniu „leśniczym”, zawierający metryczkę, logbook, certyfikaty dla Trzech Pierwszych Znalazców i kolejnych Siedmiu Wspaniałych, ołówek, „oszczytko” i drobne zabawki oraz orzeszki. ;-)
UWAGA! Nie zapomnijcie zapisać literki, która jest umieszczona w metryczce skrzynki, potrzebnej do odczytania współrzędnych lub hasła logowania skrzynki finałowej (przyporządkowując ją numerowi skrzynki np. M=#25).
Zapraszamy i życzymy udanej wycieczki oraz owocnych poszukiwań zapasów na zimę. :-)
Prosimy nie dodawać nowego logbooka i nie reaktywować skrzyneczki, lecz zgłosić w logu taką potrzebę. Dziękujemy. :-)
12.11.2018 Sprawdziliśmy stan kesza i dodaliśmy 14 certyfikatów dla kolejnych Znalazców.