Aaaa!! Skopałem na maksa - podbierając skrzynkę upewniłem się, że nikt mnie nie obserwuje z ulicy jednak po podjęciu zobaczyłem w oddali odpoczywających (piwkujących) robotników pod drzewem na terenie skansenu.... Patrzyli w moją stronę (pewnie myśląc: 'co u licha kombinuje ten gość przy bramie') dlatego nie ryzykowałem odłożenia kesza w pierwotne miejsce. Skrzynke umieściłem 3-4m przed bramą na jednym z słupów (zdjęcie wszystko wyjaśni). Prośba do kolejnych podejmujących - jeśli będziecie mieć 'czysty' teren - odłóżcie kesza w pierwotne miejsce. Ja przepraszam za swoje gapiostwo a za pokazanie mi tego miejsca daję ocenę znakomitą!
Obrazki do tego wpisu:tymczasowa miejscówka kesza