W sumie troszkę mnie kesz zdenerwował, bo byłem sam
Nie chcąc psuć zabawy innym chcialem wykorzystać pobliską gałąź by sie na niej podciągnąć zdiąć i znów odłożyć, ale gdy już mialem kesza prawie w ręce gałąź pękła
Żałuje, że nie zabrałem swojej geocacherskiej torby, w ktorej miałbym line
Tak niestety musiałem odpuśić i zostawić jedyną nie zaliczoną skrzynkę na Bolko
Jeszcze tu wróce ale nie sam :D