2013-06-13 14:20
wege
(267)
- Znaleziona
Kesz jest ukoronowaniem mojego pierwszego pobytu w Bieszczadach :). Rzeczywiście klimatyczne miejsce, przy okazji skusiłam się na specjalność baru - perochy (jesli dobrze zapamiętałam nazwę) i bardzo polecam strudzonym wędrowcom i nie tylko :)