2013-06-13 22:07
pani_ka
(1970)
- Znaleziona
Po ciemku mogłabym tam spędzić pół nocy, a i tak bym tego nie dostrzegła. Nawet podtrojenie sił (MrMakarena+pies) nie pomogło, więc szybka decyzja - dzwonimy do właściciela. Po trzech minutkach kesz był w naszych rękach. Nadal nie mogę się otrząsnąć z szoku. Niby takie banalne, a jednak genialne maskowanie. Dzięki Plebek:)