Wyprawa reaktywacyjna w towarzystwie Ojca-Założyciela. Oj, co myśmy mieli z
ta skrzyneczką... W zasadzie to ją reaktywowalismy ale naszym poczynaniom przygladal sie pewien mężczyzna, który następnie podążał za nami krok w krok. W związku z tym został przez rubeusa zapytany wprost "dlaczego nas śledzi?"
Nagle się oblokował i zaczął opowiadać o historii kościoła, krzyża i okolic. Ale w związku z całym tym zamieszaniem miejscówka została zmieniona. Autor poda wszelkie potrzebne namiary i ew. hint.