Zdobyta podczas zwiedzania Krakowa
Gościowi z aparatem, lampą i innym niż standardowy obiektyw ludzie potrafią wybaczyć i zrozumieć wiele "dziwnych" zachowań keszyk trochę się przesunął ale pręt leżący obok pomógł w jego wydostaniu. Miejsce ukrycia od razu przyszło mi na myśl.